W gronie blue chipów najmocniejszy jest Lotos, ale o wartości wskaźnika decydją przede wszystkim mocno drożejące banki (zwłaszcza Pekao i PKO BP), a także KGHM i PKN Orlen. Pod kreską sa tylko CEZ i PGNiG.

Nie zmienia się kurs Biotonu. W rozmowie z „GGP” Ryszard Krauze, główny akcjonariusz Biotonu, roztacza wizję wysokich zysków nie tylko z kontraktów chińskich, ale także z Rosji i innych krajów WNP oraz z krajów regionu Azji i Pacyfiku. W artykule pada wiele konkretnych liczb, m.on. o planowanej sprzedaży do Chin na poziomie 50 mln zł (w 2011 r.). Później sprzedaż ma skokowo rosnąć. EBITDA w tym roku ma sięgnąć 70 mln zł, a w 2010 – już 140 mln zł.

- Jesteśmy bardziej konserwatywni w ocenie zysków spółki w kolejnych latach. Zakładamy 84 mln zł EBITDA w tym roku, ale  podobną wartość w przyszłym. (…) Na pierwszy rzut oka obiecywane zyski z Chin w 2009 i 2010 r. stoją w sprzeczności z zapowiedziami, dotyczącymi poziomów sprzedaży, więc naszym zdaniem głównym czynnikiem, który zdecyduje o wynikach Biotonu będą oszczędności, a nie sprzedaż do Chin, Rosji, czy w Polsce – napisał w porannym komentarzu Bram Bering, analityk Wood&Co.

Mocno drożeją papiery LZPS. Wczoraj spółka poinformowała o podpisaniu wartego 6 mln zł kontraktu na dostawę obuwia dla Agenci Mienia Wojskowego. Kontrakt ten stanowi około 4 proc. ubiegłorocznych skonsolidowanych przychodów spółki. 

W cenie są papiery Mirbudu. „PB” pisze, że portfel zamówień budowlanej firmy na ten rok zapełniony jest w 90 proc. i opiewa na ponad 300 mln zł. Spółka bierze udział w kolejnych przetargach (głównie w segmencie drogowym). Liczy na umowy o wartości nawet 0,5 mld zł. W trzecim kwartale Mirbud powinien sfinalizować przejęcie spółki drogowej.

Drożeją akcje Puław. Dyrektor finansowy spółki Wojciech Szmyła deklaruje w „GGP”, że w roku obrachunkowym 2008/2009 spółka odnotowała sprzedaż na poziomie 2,6-2,7 mld zł (4-8 proc. więcej, niż rok wcześniej). Zysk będzie jednak niższy, niż rok wcześniej (przedstawiciel spółki nie podał szczegółów).

Umiarkowanie rośnie kurs Dudy. Dziś okaże się, czy banki zgodzą się na konwersje wierzytelności na akcje mięsnej spółki. Dobrej myśli są analitycy, którzy w „PB” mówią, że argumenty przemawiające za pozytywnym scenariuszem to m.in. duży potencjał spółki do generowania przepływów pieniężnych.