Integracja z Unią Europejską umożliwi swobodny przejazd z Polski do dowolnego unijnego kraju. Brak kolejek na przejściach z pewnością ułatwi nam życie, jednak znacznie ważniejsze będzie zniesienie granic mniej dostrzegalnych gołym okiem — celnych. Wysokie cła uzasadniane są potrzebą ochrony rodzimej gospodarki, w rzeczywistości zaś stanowią one formę nieuzasadnionego podatku. Poza tym restrykcyjne cła spotykają się z reakcją drugiej strony, a to oznacza trudności dla polskich eksporterów. Z każdym rokiem coraz wyraźniej widać sztuczność granicy celnej, oddzielającej Polskę od obecnej Unii Europejskiej. W sytuacji gdy kolejne nasze rządy borykają się z niezadowoleniem wielu grup producentów, pokusa wykorzystywania polityki celnej dla ratowania popularności jest bardzo silna. A przecież jeden podpis ministra podnoszący stawki celne może okazać się wyrokiem dla setek firm. Dlatego przedsiębiorcy cieszą się, że po dołączeniu Polski do zjednoczonego kontynentu będą mogli mniej obawiać się nieprzewidywalnych decyzji polityków. Przed krajowymi producentami staną zaś otworem niezwykle atrakcyjne rynki.
Zbigniew Kuś prezes spółki Spinaker grupy Intermarche