Podczas porannego handlu kontrakty terminowe z opcją realizacji w lipcu na ropę europejskiej, benchmarkowej odmiany Brent zniżkowały o około 5 centów do poziomu 76,04 USD za baryłkę. Z kolei na amerykańską odmianę surowca WTI zeszły o 99 centów w stosunku do zamknięcia z piątku (wczoraj z uwagi na święto nie prowadzono handlu w USA) do poziomu 70,97 USD za baryłkę. Warto jednak zaznaczyć, że dotyczy to kontraktów, które wygasają po wtorkowej sesji.
Jego miejsce przejmie sierpniowy kontrakt, w przypadku którego przecena jest nieco mniejsza i sięga około 71 centów i kształtuje się na poziomie 71,22 USD/b.
Choć obniża stóp w Chinach była oczekiwana, liczono jednak na bardziej zdecydowany ruch ze strony Ludowego Banku Chin. Zdecydował się on jednak obniżyć dwie referencyjne stawki, dotyczące rocznej i pięcioletnie stopy kredytowej (LPR) o 10 punktów bazowych każda. Szczególnie w tym drugim przypadku, stawka która jest benchmarkiem dla oprocentowania kredytów hipotecznych, liczono na ruch rzędu co najmniej 15 pb.
Rozczarowało to handlujących ropą, gdyż ogranicza perspektywy większego popytu na surowiec ze strony drugiej pod względem wielkości gospodarki świata.
Zdaniem ekspertów, rynek może potrzebować zmaterializowanego, silnego ożywienia gospodarczego w Chinach, aby poprawić swoje prognozy dotyczące popytu na ropę.