Notowania największego na świecie producenta kart pamięci używanych w aparatach cyfrowych zwyżkowały na giełdzie we Frankfurcie najmocniej od dwóch lat. To skutek informacji, że koreański Samsung może go przejąć. Kurs SanDisku urósł aż o 15 proc. Dla porównania: od początku roku stracił 59 proc. Dzięki akwizycji azjatycki gigant odskoczyłby od drugiego gracza w branży — japońskiej Toshiby. Notowania Samsunga na giełdzie w Korei urosły o 1,2 proc.
— Sytuacja na rynku wymusza konsolidację. Mniejsze firmy, takie jak SanDisk, będą połykane przez gigantów — uważa Chang In Whan, analityk seulskiego KTB Asset Management.
Amerykański SanDisk miał w II kw. 67,9 mln USD straty. Była to największa strata od 2001 r.