Ceny ropy naftowej znajdują się na najniższych poziomach od pięciu tygodni w reakcji na obawy, że słaba konsumpcja spowoduje wzrosty zapasów tego surowca.
Za ropę płaci się poniżej 65 dolarów za baryłkę. Dolar natomiast zyskuje, co wpływa na ograniczenie popytu na surowce jako instrumentu zabezpieczającego przed inflacją.