W marcu łączna sprzedaż detaliczna obligacji skarbu państwa wyniosła 151,4 mln zł. To najmniej od czerwca 2013 r. Największym wzięciem tradycyjnie cieszyły się papiery o najkrótszym terminie zapadalności, czyli dwulatki.
Ich udział w łącznej sprzedaży wyniósł 63 proc. W lutym resort finansów uplasował detaliczne papiery dłużne o wartości 474 mln zł, ale walnie przyczyniła się do tego niestandardowa oferta obligacji siedmiomiesięcznych. Sprzedano ich za 282,2 mln zł.
— Wydaje się, że popyt nabywców indywidualnych został chwilowo zaspokojony. Ten element oraz wysoki poziom sfinansowania tegorocznych potrzeb pożyczkowych (ponad 70 proc.) powodują, że nie ma potrzeby w najbliższych miesiącach wprowadzania do sprzedaży kolejnych emisji krótkookresowych obligacji skarbowych — mówi Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.