Słabo rozpoczęli nowy tydzień inwestorzy na największych giełdach światowych. Zaczęło się od silnych spadków w Azji, które zdopingowały graczy z Europy do zamykania pozycji. Wyprzedaż dotknęła głównie spółki surowcowe i energetyczne. Przecena metali i ropy z rekordowych poziomów to rezultat realizacji „spekulacyjnych” zysków i obaw o przyspieszenie inflacji napędzanej wysokimi kosztami materiałów, paliw i energii.
Jednym z pozytywnych bohaterów sesji były akcje Euronextu. Właściciel giełd w Paryżu, Amsterdamie, Brukseli i Lizbonie doczekał się wreszcie oferty fuzji złożonej przez NYSE, operatora giełdy nowojorskiej. Skala zwyżki nie była jednak imponująca (nieco ponad 0,5 proc.), bo oferta okazała się niższa od kursu zamknięcia z piątku, ponadto wycena europejskiej giełdy rosła ostatnio na fali spekulacji. Znacząco natomiast spadały notowania Deutsche Börse, rywala nowojorczyków w zabiegach o Euronext. Mocno po kieszeni dostali właściciele akcji BHP Billiton, Rio Tinto i Antofagasty. Stracili od 4 do ponad 8 proc. wartości portfela. Pod kreską był także Total, trzecia co do wielkości spółka rafineryjna w Europie, oraz BG, jeden z potentatów brytyjskiego rynku gazu.
Blisko 5 proc. zyskiwały akcje Alliance & Leicester. Francuski bank Credit Agricole przygotowuje ofertę przejęcia brytyjskiego pożyczkodawcy. O ponad 10 proc. przytyły portfele akcjonariuszy Getronics, holenderskiego providera komputerowego, który zdecydował się sprzedać swój włoski oddział.
Zgodnie z oczekiwaniami sesje w USA rozpoczęły się od spadków. Inwestorzy sprzedawali akcje NYSE, zainteresowaniem cieszyły się papiery Yahoo. To rezultat optymistycznych prognoz dotyczących tej popularnej wyszukiwarki internetowej.
© ℗