Rząd przyjął projekt ustawy o cyfryzacji telewizji. Organizacje pozarządowe krytykują ślimacze tempo zmian.
881 — tyle dni zostało do ostatecznego wyłączenia telewizji analogowej. Wczoraj rząd przyjął długo wyczekiwany projekt ustawy o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej. Zgodnie z nim do końca lipca 2013 r. nadawania analogowego zaprzestaną: Telewizja Polska (TVP 1, TVP 2, regionalne programy telewizyjne), Polsat, TVN, TV 4 i Telewizja Puls. Za trzy lata obraz telewizji nowej generacji ma być wreszcie klarowny. Działać będą trzy multipleksy, na których znajdzie się ponad 20 kanałów telewizyjnych. Założono, że na multipleksie I dostępne będą programy Telewizji Polskiej oraz programy nadawców wybranych w wyniku konkursu przeprowadzonego przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Następnie, po uruchomieniu przez telewizję publiczną multipleksu III i umieszczeniu w nim jej programów, zostanie przeprowadzony konkurs na wolne miejsca po tych programach w multipleksie I. Pewne jest, że na multipleksie II będą dostępne bezpłatne programy telewizyjne Polsatu, TVN, TV 4 i TVP Puls. Do tego dojdą kolejne cztery nowe wybrane w konkursie przez KRRiT. Na jakich zasadach? Tego jeszcze nie wiadomo. Pracodawcy RP krytykują ślamazarne tempo wprowadzania nowej technologii.
— Od lat kolejni urzędnicy opłacani przez podatników prezentują na posiedzeniach różnych gremiów kolejne raporty i kolejne pomysły w tej kwestii. Opóźnienia oznaczają, iż Polska będzie ostatnim krajem Unii Europejskiej wdrażającym projekt cyfryzacji telewizji — przekonuje Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.