Układ z fiskusem to luksus dla elity

Ministerstwo Finansów (MF) podało, że kolejne firmy - Polomarket, Budimex i Philip Morris Polska - zawarły z organami skarbowymi specjalne porozumienie. Chodzi o tzw. umowy o współdziałanie. Przepisy umożliwiające ich zawieranie największym firmom (o rocznych przychodach powyżej 50 mln EUR – jest ich ok. 2,5 tys.) weszły w życie ponad dwa lata temu.

MF informuje w komunikacie, że celem programu jest „zapewnienie przestrzegania przez podatnika prawa podatkowego, przy aktywnym wsparciu Szefa KAS. Współpraca ma zapewnić prawidłowe rozliczanie zobowiązań podatkowych w bieżąco składanych deklaracjach, z jednoczesnym ograniczaniem kontroli u podatników. Podatnicy, którzy przystąpią do programu, będą mieli m.in. możliwość zawierania porozumień w zakresie interpretacji i stosowania prawa podatkowego, stosowania odpowiednich warunków w transakcjach z podmiotami powiązanymi czy wysokości zaliczek na podatek dochodowy. Przedsiębiorcy będą mogli też skorzystać z ulg w spłacie odsetek. Udział w programie przyniesie firmom również korzyści wizerunkowe”.

Bezpieczeństwo i prestiż

– Wejście do programu znacząco poprawia bezpieczeństwo w organizacji i pozwala na jej wzrost bez ryzyka podatkowego - twierdzi Marcin Węgłowski, członek zarządu i dyrektor finansowo-ekonomiczny Budimexu.

Wyjaśnia, że firma mająca porozumienie z fiskusem nie jest poddawana kontrolom, jest natomiast objęta tzw. audytem monitorującym.

- Udział w programie jest potwierdzeniem, że stosowane u podatnika procedury i procesy podatkowe oraz nadzór nad rozliczeniami podatkowymi spełniają najwyższe standardy. Dla przystępujących do niego podmiotów oznacza to również szereg korzyści, dotychczas niedostępnych. To także nowy wymiar relacji między podatnikiem a administracją skarbową, oparty na wzajemnym zaufaniu, transparentności i współpracy – zachwala Marcin Węgłowski.

Prowadzący sieć sklepów Polomarket przystąpił do programu 1 kwietnia 2021 r. W ramach przygotowań wdrożył tzw. nowy ład korporacyjny w zakresie podatków oraz przyjął strategię gospodarczą sieci do 2025 r. Utworzył też specjalne stanowisko tax officera, niezależnego od zarządu firmy. Firma wymienia liczne korzyści z uczestnictwa w programie.

- To m.in: ochrona spółki dzięki pewności poprawnego stosowania prawa podatkowego, niepodleganie kontrolom organów skarbowych, możliwość zawierania porozumień w zakresie interpretacji i stosowania prawa podatkowego, zwiększenie świadomości podatkowej w całej organizacji, zmniejszenie bieżących kosztów zarządzania w obszarze podatkowym, a także korzyści wizerunkowe – mówi Marcin Sowa, prezes Polomarketu.

Tytoniowy gigant ma już doświadczenie w podobnej współpracy z fiskusem na innych rynkach.

- Nasze lokalne spółki uczestniczą od wielu lat w podobnych programach współpracy z administracją skarbową i ministerstwami finansów w Wielkiej Brytanii, Niderlandach i Australii. Program współdziałania niesie wiele korzyści dla największych podatników. Dla nas kluczowa jest możliwość redukcji ryzyka związanego z rozliczeniami podatkowymi i bieżącej weryfikacji planowanych transakcji podatkowych. Doceniamy także ograniczenie obciążeń administracyjnych nakładanych na największych podatników, takich jak obowiązek publikowania corocznych sprawozdań z realizacji strategii podatkowej. Uczestnictwo w programie ma dla nas wymiar prestiżowy. Znaleźliśmy się jako jedyna spółka tytoniowa w wąskim gronie największych podatników, którzy mogą pochwalić się wysoką jakością wdrożonego ładu korporacyjnego i wiarygodnością, zweryfikowanymi przez polskie Ministerstwo Finansów – mówi Adam Suchenek, rzecznik prasowy firmy Philip Morris Polska Distribution.

Koszty i korzyści

Dotychczas skarbówka zawarła tylko sześć porozumień (lista w ramce). Choć od startu programu minęło już 30 miesięcy, wszystkie podpisano dopiero w tym roku.

Tomasz Groszyk, doradca podatkowy, starszy menedżer w Crido, zwraca uwagę, że na razie fiskus nie dąży do upowszechnienia programu.

- To etap pilotażu. Kierownictwo MF uznało, że na razie podpisze umowy maksymalnie z 20 firmami. Założono, że program ma charakter elitarny, więc warunki uczestnictwa są wyśrubowane. To odstrasza wiele firm, podobnie jak długotrwałe procedury związane z przygotowaniami. Przedsiębiorcom brak też wiedzy, czym są umowy o współdziałanie - dlatego są ostrożni. Pokonania wymaga także ich nieufność wobec skarbówki. Mało kto chce odsłaniać przed nią cały biznes. Korzyści z uczestnictwa są natomiast wymierne, jak np. o połowę niższe odsetki, gdyby zaszła konieczność ich płacenia, krótsze terminy otrzymania zwrotu podatków, pewność prawidłowości rozliczeń podatkowych – mówi Tomasz Groszyk.

- Program na razie nie cieszy się wielką popularnością m.in. dlatego, że przystąpienie do niego wymaga długotrwałych i kosztownych przygotowań. Firma musi przejść audyt i cały czas prowadzić monitoring swoich rozliczeń podatkowych, co wymaga zatrudnienia specjalistów. Wiele firm jest przekonanych, że ich ryzyko podatkowe jest małe. Dlatego nie chcą ponosić dodatkowych kosztów finansowych i organizacyjnych – tłumaczy Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie InFakt.

Jego zdaniem jednak gra jest warta świeczki.

- Przede wszystkim przedsiębiorcy nie ponoszą ryzyka, że w przyszłości fiskus podważy wyliczony podatek i powstanie dodatkowe zobowiązanie. Jest to istotne dla firm płacących wysokie podatki – podkreśla Piotr Juszczyk.