Upadłość Liberty Częstochowa stanęła pod znakiem zapytania. Z informacji PB wynika, że Sąd Okręgowy w Częstochowie uchylił decyzję o upadłości skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez częstochowski sąd rejonowy. "Podstawą uchylenia zaskarżonego orzeczenia były kwestie proceduralne i wynikające z nich gwarancje procesowe stron. Sąd Okręgowy w Częstochowie stwierdził, że podczas rozpoznawania sprawy w I Instancji doszło do zmiany dwóch członków składu orzekającego (wynikającej z przebywania wskazanych sędziów, nie będących referentami sprawy, na urlopie wypoczynkowym), o czym nie powiadomiono stron w trybie art. 42a ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. To z kolei pozbawiło strony realizacji uprawnienia określonego w tym przepisie czyli rozpoznania przez Sąd wniosku strony o stwierdzeniu braku niezawisłości i bezstronności przez sędziego. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, iż doszło do pozbawienia prawa dłużnika do obrony w rozumieniu art. 379 par. 4 k.p.k., co musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego postanowienia" - informuje Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie. Dodaje, że częstochowski sąd okręgowy "nie odniósł się do merytorycznej trafności rozstrzygnięcia, zaznaczając przy tym, że uzasadnienie zaskarżonego postanowienia zostało sporządzone w sposób staranny i skrupulatny, dokonując pogłębionej analizy sprawy i przeprowadzając obszerną argumentację dotyczącą wykładni przepisów".
Liberty Częstochowa sprzeciwiała się upadłości, próbując przeprowadzić postępowanie restrukturyzacyjne. Na 17 września zaplanowane jest zgromadzenie wierzycieli, z którymi huta chce zawrzeć układ. Jej przedstawiciele mają nadzieję, że wkrótce sąd będzie mógł ostatecznie zdecydować czy firma upadnie, czy zawrze układ.
Tymczasem przez ostatnich kilka tygodni syndyk szukał dzierżawcy zakładu. W gronie zainteresowanych wymieniane były takie firmy, jak Węglokoks, Metinvest, Cognor czy Sunningwell.