Na pierwszej sesji w tym tygodniu w USA inwestorzy kupowali przecenione w ubiegłym tygodniu najmocniej od dwóch lat akcje. Nie zwracali uwagi na ostrzeżenia strategów Morgan Stanley, że recesja, której prawdopodobieństwo, według Goldman Sachs, wzrosło, nie jest wciąż w pełni uwzględniona w cenach. Większe znaczenie miało, że po stracie w ubiegłym tygodniu łącznie ponad 2 bln USD wartości rynkowej, ponad 90 proc. spółek z S&P500 było przed wtorkową sesją notowane poniżej 50-dniowej średniej ruchomej, czyli poniżej trendu. Nastroje inwestorów mógł poprawić James Bullard, szef Fed w St. Louis. Jeden z największych „jastrzębi” w banku centralnym łagodził obawy zbliżającej się recesji i mówił, że oczekuje wzrostu amerykańskiej gospodarki przez następne kilka kwartałów. To, jak potoczą się kolejne sesje, będzie zależeć od reakcji inwestorów na wystąpienie szefa Fed w Senacie w środę i Izbie Reprezentantów dzień później, a także piątkowego, ostatecznego odczytu 5-letnich oczekiwań inflacyjnych.
Na zamknięciu sesji drożało 88 proc. spółek wchodzących w skład S&P500. Przez całą sesję we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu przeważał popyt. Największym cieszyły się akcje dostawców dóbr codziennego użytku (2,7 proc.), dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (2,9 proc.) i spółek energii (5,1 proc.), przecenionych w ubiegłym tygodniu o ponad 17 proc. Najsłabsze wzrosty notowały we wtorek segmenty przemysłowy (1,8 proc.), spółek świadczących usługi telekomunikacyjnie (1,6 proc.) i materiałowy (1,5 proc.).
Wzrosły kursy 28 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej drożały akcje koncernu naftowego Chevron (4,2 proc.) oraz spółki ubezpieczeń zdrowotnych UnitedHealth Group (6,5 proc.). Jako jedyne taniały sieć sklepów Home Depot (-0,5 proc.) i koncern medialny Walt Disney (-1,0 proc.).
Zdrożało dwie trzecie z ponad 3,7 tys. spółek wchodzących w skład Nasdaq Composite. Wzrosły kursy 88 ze 102 składników Nasdaq 100. Najmocniej drożały akcje Tesli (9,35 proc.), co wiązano m.in. z deklaracją Elona Muska o zwolnieniu maksymalnie 3,5 proc. pracowników. Wcześniej sugerował, że będzie to nawet 10 proc. Musk mógł przyczynić się także do wzrostu notowań Twittera (3,0 proc.) zapowiadając, że bardziej interesuje go zajmowanie się jego produktem niż objęciem stanowiska prezesa spółki. Tesla była najmocniej drożejącą spółką technologiczną wśród tych o największej kapitalizacji. W grupie FAANG najmocniej rósł kurs Alphabet (4,1 proc.), właściciela Google, a najbardziej taniały akcje Meta Platforms (-4,1 proc.), właściciela Facebooka, choć wcześniej w trakcie sesji wyraźnie drożały.