Obroty firm faktoringowych zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów (5 banków komercyjnych i 19 firm udzielających finansowania w formie faktoringu) po trzech kwartałach spadły o 3,3 proc. w skali roku do 334,1 mld zł.
– Po raz pierwszy od wielu lat na rynku faktoringu pojawiła się ujemna dynamika obrotów. Jest ona bardzo niewielka i pokazuje spodziewaną przez nasz sektor zmianę. W 2022 r., istotnym czynnikiem, który decydował o wzrostach obrotów, było dynamiczne zwiększenie wolumenów sprzedaży oraz skokowy wzrost cen towarów i usług, również tych będących przedmiotem umów zawartych pomiędzy faktorami i ich klientami – mówi Konrad Klimek, przewodniczący komitetu wykonawczego PZF.
Jak wyjaśnia, widoczne w ostatnich miesiącach wyhamowanie dynamiki inflacji oraz stabilizacja cen, które są spowodowane m.in. interwencją państwa na rynku surowców energetycznych i rolnych przyczyniły się do zmniejszenia liczby wartości faktur wystawianych przez podmioty korzystające z faktoringu.
- Szczególnie wyraźnie obserwowaliśmy to zjawisko w spadających cenach wyrobów hutniczych, metali, a także artykułów spożywczych. Firmy z tych branż od lat korzystają z faktoringu i mają istotne znaczenie dla obrotów naszego sektora - mówi Konrad Klimek.
Nadzieja w KPO
Pomimo spadku wartość obrotów, zwiększa się zarówno liczba klientów korzystających z faktoringu, jak i liczba faktur, które przedstawiają do finansowania. Od stycznia do końca września członkowie PZF obsłużyli 25,4 tys. firm – głównie małych i średnich przedsiębiorstw. To prawie o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Firmy przedstawiły do wykupu 19,8 mln faktur – o ponad jedną piątą więcej niż rok wcześniej.
Taki odsetek klientów firm faktoringowych stanowią przedsiębiorstwa produkcyjne i dystrybucyjne.
– Klienci branży faktoringowej odnotowują spadek wolumenu sprzedaży, co wpływa na wartość obrotów generowanych przez spółki faktoringowe. W kolejnych miesiącach oczekujemy dalszych nieznacznych spadków obrotów naszego sektora. Sytuacja ta powinna mieć jednak charakter przejściowy i od początku 2024 r. branża powinna wrócić na ścieżkę wzrostów. Wsparciem powinno być niewątpliwie odblokowanie pieniędzy z KPO, które napędzą gospodarkę, w tym firmy korzystające z rozwiązań faktoringowych - mówi Konrad Klimek.