Już niedługo BZ WBK ruszy z nową kampanią reklamową i wygląda na to, że, zgodnie z tradycją, znowu zatrudni do promocji jakiegoś celebrytę. Szczegóły poznamy w ciągu dwóch tygodni. Na razie bank ujawnia, co znajdzie się w wiosenno-letniej ofercie dla klientów detalicznych.
BZ znany dotąd głównie z tego, że płaci nowym klientom za otwieranie rachunków, teraz robi ukłon w kierunku stałej klienteli. Niedawno wybranej grupie 30 tys. posiadaczy konta 1/2/3 zaoferował debet bez prowizji, kartę kredytową bez opłat i inne benefity, co spotkało się z tak dobrym przyjęciem, że oferta obejmie teraz szersze grono klientów. Z nowych rzeczy bank wprowadzi do sprzedaży kartę bankomatową (tylko do pobrania gotówki w jego bankomatach) i kartę kredytową „na start” – bez żadnych opłat, nie licząc oprocentowania. Ma ona spełnić funkcję edukacyjną, oswoić klienta z tym rodzajem karty i nauczyć posługiwania się nią. BZ WBK chce wypchnąć z rynku karty debetowe, niedochodowe, a wręcz kosztowne dla banku i zastąpić kartami kredytowymi, dającymi przychód z odsetek. Z kart w ofercie znajdą się dwie karty do płatności w Internecie: z kodem 3D secure, z autoryzacją hasłami SMS-owymi oraz karta wirtualna, w formie wydruku z terminala płatniczego dostępna w sklepach Eurocash (Delikatesy Centrum, Lewiatan).
Z usług płatniczych bank udostępni klientom mobilne zbliżeniowe płatności realizowane w technologii HCE (na początek z Mastercardem, potem z Visą) oraz płatności internetowe V.me i Masterpass.
BZ WBK szykuje się też do mocnej ofensywy na rynku kredytowym. Zresztą już jest na nim aktywny. W hipotekach miał 9,7 proc. udziałów w nowej sprzedaży styczniowej i lutowej. W I kwartale sprzedaż kredytów mieszkaniowych była o 47 proc. wyższa niż w 2014 r. Przed rokiem bank udzielił takich kredytów za 585 mln zł, co oznacza, że w I kwartale na rynek trafiło 859 mln zł hipotek z marką BZ WBK.
W wiosenno-letniej ramówce bank położy też mocny nacisk na obsługę klientów z segmentu VIP, sprzedaż produktów ustrukturyzowanych, będzie też zachęcał klientów do otwierania rachunków maklerskich, za co, starym zwyczajem, będzie im płacił.