Uważam, że jest to strzał samobójczy polskiego rządu w zakresie absorpcji funduszy unijnych.
Jak pokazują doświadczenia Funduszu dotacji inwestycyjnych w ramach programu PHARE, tego rodzaju dofinansowanie rozwoju cieszy się olbrzymim zainteresowaniem małych i średnich przedsiębiorstw. Mamy zatem dużą szansę na szybką i płynną absorpcję środków w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw.
Firmy zazwyczaj funkcjonują na zasadzie wzajemnego zaufania i długoletnich kontaktów. Procedury przetargowe z reguły nie biorą pod uwagę tego czynnika. Część przetargów będzie zatem po prostu ustawiana pod konkretnego partnera. Tworzymy więc kolejną fikcję. Poza tym taka procedura jest głęboko nie w porządku wobec przedsiębiorców angażujących w te projekty przede wszystkim własne środki.
Innym problemem będzie zamieszanie związane z procedurami odwoławczymi. Stwarza to niestety dodatkowe ryzyka kredytowe w zakresie prefinansowania i finansowania takich przedsięwzięć. Nakładanie dodatkowych, biurokratycznych barier jest zatem w tym momencie szkodliwe i zupełnie niezgodne z dotychczasowo ogłaszaną strategią polskiego rządu i Unii Europejskiej wobec małych i średnich przedsiębiorstw.
Michał Zielke dyrektor ds. Klientów Instytucjonalnych Bank Zachodni WBK