LONDYN (Reuters) - Euro straciło we wtorek na wartości wobec dolara, a wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego (ECB) Wima Duisenberga w Parlamencie Europejskim nie pomogło wspólnej walucie.
Duisenberg powiedział, ze obecna polityka banku jest właściwa i dodał, że przy pomocy polityki monetarnej nie da się rozwiązać problemów strukturalnych.
Szef ECB nie dał tym samym wielkiej nadziei tym którzy liczyli, że na czwartkowym posiedzeniu stopy procentowe w strefie euro zostaną obniżone. Euro początkowo zareagowało na wystąpienie Duisenberga niewielką zniżką.
"Argumenty za obniżką stóp są nie do odparcia, ale istnieje duże ryzyko rozczarowania w tej kwestii" - powiedział Jake Moore, analityk z banku Barclays Capital.
Dolar jednak także nie cieszy się dużym wzięciem wśród inwestorów. W poniedziałek po raz kolejny spadły indeksy na Wall Street a przemówienie prezydenta Busha w sprawie Iraku także nie oczyściło atmosfery.
Bush powiedział, że niebezpieczeństwo jakie stwarza Irak jest znaczące i stale rośnie. Amerykański prezydent dodał, że Bagdad może użyć bezzałogowych samolotów z bronią chemiczną do ataku na USA. Bush wzmocnił tym samym przekonanie rynku, że Waszyngton jest gotowy zaatakować Irak.
Obawy związane z wojną, w połączeniu z ostatnimi spadkami na giełdach mogą przyczynić się do wzrostu kursów europejskich walut wobec dolara.
Bessa trwa także na giełdach Starego Kontynentu, ale wielu inwestorów uważa, że spadki kursów akcji szkodzą przede wszystkim dolarowi, bo to USA potrzebują napływu zagranicznych funduszy by sfinansować swój deficyt na rachunku obrotów bieżących.
O godzinie 11.12 euro wyceniano na 98,05 centa wobec 98,29 w poniedziałek.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))