W obliczu wyprzedaży na akcjach studia, którego kurs jest już 25 proc. poniżej szczytu, Krzysztof Tkocz zdecydował się na korektę wyceny. Nadal jednak wierzy w potencjał spółki i przewiduje aż 49 – procentowy wzrost notowań. Jego zdaniem reakcja inwestorów na słabszą od oczekiwań sprzedaż gry “The Invincible”, stworzonej przez Starward Industries, a wydanej przez 11 bit studios, jest przesadzona, podobnie jak obawy o powodzenie produkcji własnych, które pojawią się w sklepach w 2024 r.
“Uważamy, że zbliżające się dużymi krokami premiery okażą się istotnym impulsem wzrostowym dla notowań 11 bit studios. Oczekujemy debiutu gry “Frostpunk 2” na przełomie marca i kwietnia i przewidujemy, że wpływy z umowy z Microsoftem, dotyczącej tego tytułu, wyniosą między 15 a 30 mln USD” - napisano w uzasadnieniu.
Mając na uwadze, że “Frostpunk 2” zostanie udostępniony w subskrypcji Gamepass, analityk przewiduje sprzedaż na poziomie 1,4 mln kopii (2,1 mln, jeśli liczyć Gamepass). Jeżeli zostanie dodany tryb multiplayer, wynik może się okazać lepszy.
“Zwracamy też uwagę na „The Alters”, inny własny tytuł, który został już dobrze oceniony przez recenzentów. Gra rozbudziła oczekiwania co do potencjału komercyjnego i uważamy, że może być czarnym koniem w portfelu 11 bit studios. W 12 miesięcy po premierze sprzedaż może wynieść nawet 1,5 mln egzemplarzy” - dodano.
Specjalista liczy również, że premierą „The Thaumaturge”, gry wyprodukowanej przez Fools Theory, spółka zacznie odbudowywać wiarę inwestorów w segment wydawniczy. Sprzedaż tego tytułu w rok od premiery ma wynieść około 0,5 mln kopii, co przełoży się na 27,8 mln zł przychodów spółki.