Befama sprzeda maszyny za 11 mln
Do końca maja przyszłego roku Bielska Fabryka Maszyn Włókienniczych Befama sprzeda maszyny za około 11 mln zł. Większość z nich trafi na eksport.
— Ten rok był dla nas przełomowy — podkreśla Jerzy Pytlarz, prezes zarządu firmy. Po siedmiu chudych latach, w których z trudem udawało się firmie wiązać koniec z końcem, rok 1998 był drugim z kolei, w którym Befama osiągnęła zysk.
Bielska firma, według wstępnych szacunków, zarobi w tym roku na czysto ponad 200 tys. zł, a jej przychody wyniosą około 22 mln zł.
W tym roku zrealizowano dwa kontrakty, które być może uratowały firmę. Do Niemiec — maszyny do produkcji materiałów za 2,8 mln zł, a do jednego z krajów arabskich — maszyny zgrzewcze za ponad 7 mln zł. Kilka dni temu podpisano kontrakt na dostawę podobnych maszyn do Niemiec, którego wartość przekracza 3,5 mln zł.
Befama zatrudnia około 400 osób. Uczestniczy w programie NFI, a jej funduszem wiodącym jest Piast. Na eksport trafia 80 proc. produkcji firmy. EN