Według planu fiskusa miał już sięgać 35,5 mld zł, a jest o blisko 15 mld zł niższy. Wciąż dynamicznie rosną dochody podatkowe, które przez ostatnie lata przyprawiały odpowiadających za finanse państwa o najmocniejszy ból głowy. Zdaniem ekonomistów, to dobry prognostyk na przyszłość.
Mocne przyspieszenie widać też w wydatkach finansowanych w kasy państwa. Wszystko jednak wskazuje, że przy Świętokrzyskiej zamkną budżetowe księgi ze znacznie mniejszym deficytem, niż zakładano.
238,6 mld zł Takie dochody zebrał fiskus po wrześniu…
259,2 mld zł …takie były wydatki z państwowej kasy…
20,6 mld zł …więc tyle wyniosła dziura w budżecie.