Comp Rzeszów zrealizuje wart 35 mln zł projekt systemu informatycznego w BGK. Smakiem obszedł się typowany na zwycięzcę Wonlok, który przegrał kolejny, po Banku Pocztowym, przetarg.
Comp Rzeszów, a nie Wonlok wdroży scentralizowany system informatyczny w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). W poniedziałek podpisano umowę. Wartość kontraktu nie jest znana.
— BGK nie jest bankiem detalicznym, więc wdrożenie nie będzie aż tak duże, jak w instytucjach zorientowanych na rynek konsumencki. Dlatego koszty wdrożenia, licencji i zakupu sprzętu nie powinny przekroczyć 35 mln zł — mówi jeden z ekspertów od systemów bankowych.
Wybór Compa na dostawcę systemu jest dość niespodziewany. Co prawda w przetargu uzyskiwał on wyższe noty niż Wonlok, jednak BGK przejął w trakcie tego procesu Bud-Bank, w którym działa system Wonloka.
— Wszyscy spodziewali się więc, że BGK rozszerzy licencję na ten system na swoje struktury — mówi nasz informator.
To drugie poważne zwycięstwo Compa w rywalizacji z Wonlokiem. Na początku roku firmy starły się w przetargu na dostawę systemu do Banku Pocztowego wartości około 40 mln zł.
— Co ciekawe, tam również na zwycięzcę typowano Wonloka ze względu na powiązania kapitałowe Prokomu, akcjonariusza Softbanku, z Bankiem Pocztowym — mówi przedstawiciel jednej z firm IT.
Comp Rzeszów został jednak lepiej oceniony przez komisję.
Rozstrzygnięcie w BGK jest też pośrednio porażką Softbanku. Kiedy pod koniec 2002 r. warszawski integrator przejmował Wonloka, analitycy chwalili inwestycję w łódzką firmę, wśród argumentów „za” podając m.in. duże szanse na zwycięstwo w przetargu na Bank Pocztowy i innych przetargach.
— Softbankowi wcale jednak nie musi zależeć na tych stosunkowo niewielkich kontraktach. Główny cel warszawskiej firmy to PKO BP — mówi analityk jednego z biur maklerskich.
W tym banku Softbank jest zdecydowanym faworytem kontraktu, którego wartość w długiej perspektywie ocenia się nawet na 2 mld zł.