Dane makro pomogły

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2012-06-27 22:30

Dow Jones i Nasdaq rosły na zamknięciu o 0,74 proc. S&P500 kończył dzień 0,9 proc. zwyżką.

Amerykańscy inwestorzy nie przejmują się zbliżającym się szczytem Unii Europejskiej, bo jak stwierdził jeden z nich, niczego konkretnego się po nim nie spodziewają. Ważniejsze okazały się dla nich sygnały o możliwej bardziej zdecydowanej stymulacji gospodarki Chin przez państwo oraz lepsze niż oczekiwano dane o zamówieniach na dobra trwałe i realizowanych sprzedażach domów. Akcje drożały, obligacje USA taniały. Środowa aukcja 5-letnich amerykańskich papierów skarbowych zakończyła się wyższą niż oczekiwano rentownością, co odzwierciedlało niższy popyt. Drożały surowce i towary, m.in. ropa i złoto. Umocnił się dolar.

Na zamknięciu rosła wartość 9 z 10 indeksów głównych segmentów S&P500. Najmocniej drożały spółki z segmentu energii (1,9 proc.), finansowe (1,2 proc.), przemysłowe i użyteczności publicznej (po 1,1 proc.). Najsłabsze były segmenty usług telekomunikacyjnych (0,3 proc.) i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (spadek o mniej niż 0,1 proc.). Na zamknięciu drożało ok. 80 proc. spółek z S&P500 i Nasdaq Composite. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones drożały 24. Najmocniej banki JP Morgan i Bank of America i potentat rynku napojów – Coca-Cola. Najmocniej taniały Home-Depot, największa w USA sieć sklepów budowlano-montażowych, McDonald’s, największa sieć fast-food, i Kraft Foods, gigant branży spożywczej.