NOWY JORK (Reuters) - W czwartek po południu dolar, który rano spadł do najniższego od pięciu miesięcy poziomu wobec euro, odrobił część strat wobec głównych europejskich walut.
Spadek dolara zahamowały lepsze niż oczekiwano dane z lipca na temat inflacji, budownictwa mieszkaniowego i bezrobocia w Stanach Zjednoczonych.
"Inflacja była mniej więcej zgodna z oczekiwaniami (...) ale sytuacja w budownictwie okazała się znacznie lepsza niż się spodziewano" - powiedział Ram Bhagavatula, główny analityk Royal Bank of Scotland w Nowym Jorku.
"W krótkim okresie powinno to pomóc dolarowi" - dodał.
W lipcu ceny detaliczne spadły o 0,3 procent w porównaniu z czerwcem, podczas gdy analitycy spodziewali się, że nie ulegną one zmianie.
Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła w minionym tygodniu do 380.000, a średnia z ostatnich czterech tygodni była najniższa od marca tego roku co rodzi nadzieję, że rynek pracy najgorsze ma już za sobą.
Liczba domów, których budowę rozpoczęto w lipcu wzrosła o 2,8 procent do 1,672 miliona. Analitycy szacowali, że liczba ta wyniesie 1,627 miliona.
Te lepsze od oczekiwanych dane nie zmieniły jednak negatywnego nastawienia wobec dolara, które od pewnego czasu utrzymuje się na rynku. Zdaniem dealerów w czwartek doszło także do realizacji zysków na euro, które tylko w ubiegłym tygodniu wzrosło o 4,5 procent.
Zwyżka wspólnej waluty robi tym większe wrażenie, że jeszcze nieco ponad miesiąc temu euro kosztowało 83,35 centa, czyli niewiele ponad centa powyżej historycznego minimum.
Dolar odbił się także wobec innych europejskich walut - franka szwajcarskiego i funta szterlinga.
Amerykańska waluta odrobiła także część strat wobec jena, utrzymując się powyżej granicy 120 jenów.
O godzinie 17.40 za euro płacono 91,25 centa.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))