Na giełdach w Azji panowały dobre nastroje. Rynki w Korei Południowej i Japonii poszły w ślad piłkarzy reprezentacji. Na pierwszym rynku wzrost był wyraźny, na drugim dość umiarkowany.
W Tokio drożały głównie akcje eksporterów. Bank centralny interweniował w poniedziałek na rynku walutowym po raz czwarty w ciągu ostatnich dwóch tygodni starając się utrzymać kurs jena na niskim poziomie. Zdrożały akcje koncernów Sony, który 25 proc. przychodów generuje na rynku amerykańskim, oraz TDK, którego 60 proc. sprzedaży realizowane jest po drugiej stronie Pacyfiku.
Spadła cena papierów banków, m.in. Mizuho Holdings i Sumitomo Mitsui. Powodem było obniżenie prognoz wzrostu PKB w pierwszym kwartale po wiadomości o wyraźnie mniejszych nakładach na infrastrukturę japońskiego przemysłu w pierwszych trzech miesiącach roku rozrachunkowego.
Giełdy w Korei Południowej, Singapurze i na Tajwanie odnotowały wzrost. Przyczynił się do tego wzrost popytu pod koniec notowań na Nasdaq. W Seulu zdrożały akcje największych eksporterów, Samsunga i LG Electronics.