Fru.pl podrywa się do lotu

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2015-10-12 22:00

Jeden z liderów sprzedaży biletów lotniczych w sieci ma miliony od inwestora. Będzie globalny serwis i nowy cel: 0,5 mld zł przychodów.

Gdy nie tak dawno fundusz 3TS, finansowany m.in. przez Cisco i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, inwestował 5 mln EUR we Fru.pl, wszystko odbyło się bez rozgłosu. Teraz również Michał Wrodarczyk, prezes i jeden z czołowych akcjonariuszy Interactive Travel Holdings (ITH), właściciela nie tylko Fru. pl, ale też m.in. Vola.ro, nie jest specjalnie wylewny.

PRĄD WZNOSZĄCY:
PRĄD WZNOSZĄCY:
Michał Wrodarczyk, współtwórca m.in. Fru.pl i Vola.ro, twierdzi, że rynek biletów lotniczych ma rentowne nisze. Zaprzęga więc miliony euro od inwestora do ich eksploracji, by za kilka kwartałów przychody jego spółek poszybowały wysoko ponad obecne 300 mln zł.
Piotr Kowalczyk

W końcu jego biznes w tym roku wygeneruje 0,3 mld zł przychodów, a w kolejnym kwartale ruszy projekt, który wprowadzi firmę w rejony, gdzie konkurencja jest mniej liczna. Obecnie europejski sektor rezerwacji biletów lotniczych i miejsc noclegowych w sieci liczy dziesiątki graczy: od Google’a przez paneuropejskie linie lotnicze po polski, 3,5-krotnie większy eSky. Projekty ITH stawiają zatem nie na pośrednictwo, ale technologię wyszukiwania.

— W tym roku nasz wzrost w transakcjach przekroczy 60-70 proc. 21 mln zł inwestycji 3TS dało nam podstawę do rozbudowy projektu, który wyjdzie poza nasze obecne rynki i potencjalnie podniesie marże — zaznacza Michał Wrodarczyk. — W segmencie biletów lotniczych marże są najniższe z całej branży turystyki online, nie przekraczają 5 proc. Rekompensuje je jednak skala przychodów — mówi Tomasz Czechowicz, którego MCI Management zainwestował w kilka spółek zajmujących się e-turystyką.

Tania hybryda

Fru.pl to jedynie około 30 proc. biznesu ITH. 60 proc. przychodów generuje Vola. ro, w Rumunii to jedna z najmocniejszych marek w całym internecie. Jest jeszcze oddział w Wietnamie.

— Wspieramy zespół ITH dlatego, że widzimy tam potencjał i nie tylko chęć kopiowania prostego modelu OTA [online travel agency — red.], ale dążenie do rozwiązań informatycznych wprowadzających nową jakość w ramach jego skostniałej struktury — tłumaczy Zbigniew Łapiński, partner 3TS.

To, nad czym ostatnio pracują dziesiątki programistów we Fru.pl, to autorski projekt na lotniczą niszę tzw. smart connections — wyszukiwarka połączeń lotniczych, będąca hybrydą kilku dotychczas popularnych rozwiązań, rzucająca wyzwanie tanim liniom.

Składanie połączeń to analiza wielu zbiorów danych i łączenie ich w najlepszą ofertę cenową dla danego kierunku podróży. Co w tym nowego? Ano to, że Fru.pl na wielką skalę zaprzęgło do pracy oferty tanich przewoźników, mieszając je ze stawkami tradycyjnych operatorów. Dotychczas europejskie tanie linie technologicznie nie sprzęgły się z żadnym internetowym pośrednikiem, więcej — traktują ich jako głównych konkurentów.

Nienabita fuzja

Algorytm Fru.pl składa loty tańsze nawet o 60 proc. niż w przypadku regularnych połączeń. Zdarza się, że czas oczekiwaniana przesiadkę wynosi nawet kilkanaście godzin. Fru. pl i Vola.ro pobierają opłatę od każdego sprzedanego pakietu. Taką pracę domową na skalę światową odrobiło dotychczas ledwie kilka serwisów.

— Smart connections ciągną w górę naszą sprzedaż w Polsce. Dlatego na początku 2016 r. będą elementem oferty, która zadebiutuje pod globalnym adresem internetowym. Liczymy nie tylko na ruch z Europy, ale też z Azji, gdzie tanie loty są tańsze i bardziej popularne — mówi Michał Wrodarczyk.

Pytany o fuzję z eSky, liderem rynku biletów lotniczych w Polsce i Ameryce Południowej (łącznie ponad 1 mld zł przychodu w tym roku), nie zaprzecza, że w przeszłości były takie rozmowy. W końcu część założycieli obu spółek robiła wspólne interesy 15 lat temu. Według informacji „PB”, obie firmy mają za sobą już dwa nieudane podejścia do fuzji. Poszło o parytet wyceny obu biznesów.

— Wspólnie mielibyśmy o wiele większą siłę przebicia — kwituje te pomysły Michał Wrodarczyk, choć Zbigniew Łapiński przypomina, że sam 3TS nie powiedział jeszcze ostatniego słowa: „Do ITH możemy jeszcze dołożyć 5 mln EUR finansowania, a poprzez współinwestorów nawet więcej”.

OKIEM KONKURENTA

Wyścig trwa, wyścig kosztuje

ŁUKASZ KRĘSKI

współzałożyciel i szef rady nadzorczej eSky

Rozwój własnej technologii jest kluczowy dla naszego biznesu. W zeszłym roku pozyskaliśmy 15 mln USD na przebudowanie zasobów IT w taki sposób, by móc łatwo otwierać nowe rynki. Wciąż biegniemy w wyścigu technologicznym, podobnie jak Fru.pl kończymy prace nad mechanizmem składania lotów i stawiamy na szybką ekspansję. Zaczęliśmy ten rok z czterema rynkami na świecie, skończymy z 11, m.in. Kolumbią, Peru, Słowacją i 1 mld zł obrotów. W kolejnych kwartałach 2016 r. ruszymy na nowe rynki. Na celowniku mamy m.in. Europę Środkowo-Wschodnią, kraje skandynawskie, Amerykę Południową i Azję.