Giełda się oddala, a obligacji nie będzie

Magdalena Wierzchowska
opublikowano: 2006-01-19 00:00

Na przyszły rok stacja Zygmunta Solorza odkłada plany wejścia na GPW. Oznacza to, że na razie rezygnuje z akwizycji — sugerują analitycy.

Polsat od dawna zapowiada wprowadzenie mniejszościowego pakietu akcji na GPW, ale cały czas odsuwa te plany. Tym razem aż o rok.

— Nie rezygnujemy z planów giełdowego debiutu. Myślę, że oferta będzie możliwa na początku przyszłego roku — mówi Zygmunt Solorz-Żak, szef rady nadzorczej i właściciel Polsatu.

Twierdzi, że stacja musi się przygotować do oferty publicznej.

— Wdrażamy system SAP i międzynarodowe standardy rachunkowości. To wszystko przeciąga przygotowania do wejścia na giełdę — twierdzi Zygmunt Solorz-Żak.

Jest też inne wytłumaczenie.

— Problem w tym, że nie musimy wchodzić na giełdę, by zdobyć kapitał. Dlatego cały proces tak się ślimaczy — przekonuje Zygmunt Solorz-Żak.

Nietrudno jednak zauważyć, że szef rady nadzorczej Polsatu mocno zaangażował się ostatnio w spór wokół Elektrimu (jest głównym akcjonariuszem spółki) i temu poświęca większość czasu.

Kredyt zamiast obligacji

Zdaniem analityków, opóźnienie debiutu oznacza, że Polsat rezygnuje z akwizycji, przynajmniej na razie. Wcześniej Zygmunt Solorz-Żak sygnalizował, że może kupić TV4, stację powiązaną z Polsatem. Teraz nie chce wypowiadać się na ten temat.

— Polsat to bogata spółka. Jeżeli nie ma akwizycji na horyzoncie, to dodatkowe środki nie są jej potrzebne — uważa Michał Marczak z DI BRE Banku.

To prawda. Z wstępnych szacunków wynika, że spółka miała w 2005 r. ponad 220 mln zł zysku netto.

W razie dużego opóźnienia debiutu właściciel stacji zapowiadał do tej pory emisję obligacji za 200 mln EUR. Teraz rezygnuje również i z niej.

— Opóźniłoby to przygotowania do wejścia na giełdę, więc na to się nie zdecydujemy — mówi szef rady nadzorczej Polsatu.

Niedawno, po raz pierwszy w swojej 13-letniej historii, stacja wzięła kredyt. 60 mln EUR poszło na spłatę zobowiązań elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (w wy- niku tego spółka związana z Polsatem przejęła od Elektrimu rolę głównego inwestora elektrowni).

Finał porządków

Stacja musi też dokończyć reorganizację wewnętrzną i uporządkować strukturę grupy. Zygmunt Solorz-Żak zapewnia, że Polsat odszedł od jednoosobowego zarządzania.

— Wprowadzamy zarządzanie systemowe. Myślę, że skończymy przynajmniej za pół roku — mówi właściciel Polsatu.

Od lipca stacja ma nowego dyrektora zarządzającego — jest nim Waldemar Dziki, znany reżyser i producent. Stworzył on m.in. dwa nowe działy: Impresariat i Nowe Media. Polsat chce też zmienić wizerunek, scenografię studia i logo.

Zdaniem analityków, jednym z powodów odsuwania przez Polsat debiutu giełdowego są nie najlepsze wyniki oglądalności. W listopadzie stacja po raz pierwszy w skali miesiąca przegrała z konkurencyjnym TVN. Udział TVN w rynku wyniósł 16,9 proc., a Polsatu — 16,4 proc. W skali całego roku Polsat zdołał utrzymać przewagę — miał 16,7-procentowy udział w widowni, o 0,5 pkt proc. więcej niż w 2004 r.

— Polsat zwiększa oglądalność i zmienia profil widza. To bezpośrednio przekłada się na wzrost naszych przychodów — podsumowuje Zygmunt Solorz-Żak.