Przygotowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych indeks artykułów spożywczych podniósł się w kwietniu o 0,6 proc., mimo istotnego spadku cen takich dóbr jak zboża czy przetwory mleczne. Zdecydowanie drożał cukier, ponieważ niesprzyjające pogoda i niskie użycie nawozów spowodowane ich niedoborem mocno ograniczyły podaż w kluczowych dla rynku rejonach Azji i Ameryki Południowej. Zjawisko pogodowe zwane “El Nino”, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku, może tylko pogorszyć sytuację.
Wskaźnik stworzony przez ONZ spadł o 20 proc. ze szczytu ustanowionego rok temu, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę i zatrzymała eksport większości zbóż z tego państwa. Odblokowanie transportu morskiego na morzu czarnym kilka miesięcy po rozpoczęciu konfliktu uspokoiło rynek i na pewien czas zmniejszyło obawy o inflację cen żywności. Teraz jednak niepokój powrócił, szczególnie, że w wielu regionach świata ceny artykułów spożywczych nadal są rekordowo wysokie.
To właśnie przede wszystkim od wyniku rozmów na temat utrzymania strategicznego korytarza transportowego na Morzu Czarnym będą zależeć dalsze losy cen żywności. Umowę z Rosją w tej kwestii Ukraina zawarła w czerwcu 2022 r., co umożliwiło jej eksport na Zachód takich zbóż, jak pszenica, kukurydza i słonecznik. Z retoryki Federacji Rosyjskiej wynika jednak, że wkrótce porozumienie może zostać zerwane.
Z danych ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa wynika, że ceny zboża spadły w kwietniu o 1,7 proc. w stosunku do marca i o 19,8 proc. r/r. Taniały również warzywa. Oprócz cukru drożało natomiast mięso, głównie ze względu na epidemię ptasiej grypy, która ograniczyła produkcję drobiu oraz wysokie koszty produkcji, które zmniejszyły podaż wieprzowiny.
Organizacja podlegająca ONZ opublikowała również raport dotyczący podaży zboża, w którym skorygowano prognozę światowej produkcji pszenicy na 2023 r. do 785 mln ton. To drugi co do wielkości wynik w historii, ale wciąż niższy niż w poprzednim sezonie.