WARSZAWA (Reuters) - Pomimo kiepskiej sytuacji branży budowalnej wywołanej osłabieniem gospodarki grupa Budimeksu spodziewa się zakończyć 2002 rok zyskiem netto, powiedział w środę prezes spółki.
Dzięki restrukturyzacji spółka zamierza obniżyć koszty i zmniejszyć zatrudnienie, jak również zwiększyć przychody.
"W planach mamy, że skonsolidowany wynik netto będzie w tym roku dodatni" - powiedział Marek Michałowski na spotkaniu z dziennikarzami.
W 2001 roku strata grupy Budimex wyniosła 28,1 miliona złotych.
"Nie spodziewamy poprawić marż operacyjnych. Jeśli już, to możemy obniżyć koszty poprzez obniżenie kosztów zarządu" - dodał prezes.
Michałowski zapowiedział również połączenie pięciu spółek zależnych w jedną, która będzie nazywała się Budimex Dromex.
Jego zdaniem fuzja zamknąć się może do końca pierwszego kwartału 2003 roku. Może jednak nastąpić wcześniej, o ile spółce uda się uzyskać wymagane pozwolenia od resortu spraw wewnętrznych.
Z powodu fuzji i spadku popytu na roboty budowlane wywołanego spowolnieniem gospodarczym Budimex spodziewa się, że poziom zatrudnienia w holdingu spadnie do końca pierwszego półrocza 2003 roku do około pięciu tysięcy osób z obecnych ponad siedmiu tysięcy osób.
W ubiegłym roku zatrudnienie w grupie zmniejszyło się o 1200 osób, a w 2002 roku spadnie o 2000 osób.
Michałowski powiedział też, że przychody grupy w tym roku wzrosną ze względu na 20-procentowy wzrost portfela zamówień, jednak nie podał prognoz.
Komentując słaby wynik netto za ubiegły rok Michałowski powiedział, że miały nań wpływ dwa czynniki - bardzo wysokie koszty finansowe i konieczność utworzenia znacznych rezerw na nieuregulowane należności.
W lutym Budimex podawał, że po czterech kwartałach 2001 roku grupa miała 17 miliona złotych straty przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 2,5 miliarda złotych. Teraz strata została zwiększona do ponad 28 milionów złotych.
((Pawał Kozłowski, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))