Hakerzy z "Solidarności"

PAP
opublikowano: 2010-08-28 10:25

Głęboka komuna. Kilka tysięcy toruńskich rodzin ogląda jak co dzień "Dziennik Telewizyjny". Nic nadzwyczajnego. Dopóki na ekranie nie pojawi się napis: "Bojkot wyborów naszym obowiązkiem..." - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".

Wiosną 1985 r. grupa naukowców z Torunia nadawała już nielegalne audycje radiowe. Postanowili jednak dotrzeć do większej części społeczeństwa.

Konstruują sprzęt pozwalający zakłócać odbiór programu tv i nadawać w zamian plansze z hasłami, nielegalnej wówczas, opozycji.

To był zuchwały czyn, doceniony i opisany wtedy za granicami Polski.

W poniedziałek, z udziałem bohaterów tamtej akcji, odbędzie się premiera filmu pt. "Hakerzy Wolności" - kończy "Gazeta Wyborcza".