Resort rozwoju wydał — na wniosek Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców — objaśnienia prawne dotyczące sposobów ustalania spadku obrotów w mikro, małych i średnich firmach korzystających z tzw. tarczy finansowej. Przewidzianej w niej pomocy udziela Polski Fundusz Rozwoju.
Zgodnie z zasadami przedsiębiorcy ci nie mają możliwości wykazania ilościowego spadku obrotów. Muszą go wyliczać w ujęciu wartościowym. Według MR podstawą do tych ustaleń są przychody ze sprzedaży towarów i usług wykazanej w deklaracji VAT-7, jeśli beneficjent pomocy jest czynnym podatnikiem VAT rozliczającym się miesięcznie, albo w deklaracji VAT- 7K (w zakresie przychodu za 2019 r.) lub ewidencji JPK_VAT (w zakresie przychodu za dany miesiąc), gdy podatnik rozlicza się z VAT kwartalnie.
Natomiast przedsiębiorcy wystawiający faktury VAT marża i rozliczający się kasowo powinni do obliczenia spadku obrotów przyjmować przychód z innych źródeł (tzw. operacyjny), będący podstawą ustalenia zaliczek na podatek dochodowy (CIT albo PIT). Dotyczy to także podmiotów świadczących wyłącznie czynności zwolnione z VAT, niebędących podatnikami VAT, a także opłacających podatek dochodowy w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Natomiast korzystający z karty podatkowej, niebędący czynnymi podatnikami VAT mają kierować się kwotą oszacowaną według danych z wystawionych faktur lub rachunków.
Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, wyjaśniła, że w przypadku transakcji wymiany walut dokonywanych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą polegającą na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych oraz pośrednictwie w ich obrocie (czyli w działalności kantorowej) za przychód ze sprzedaży należy uznać wynik zrealizowany w okresie miesięcznym. Jest nim różnica między wartościami sprzedaży waluty i jej zakupu w danym miesiącu.