LONDYN (Reuters) - Kurs jena wzrósł w czwartek o ponad jeden procent do najwyższego od dwóch tygodni poziomu wobec dolara. Inwestorzy obawiają się, że przedstawiciele amerykańskiego przemysłu mogą przeciwstawić się polityce mocnego dolara.
Amerykańska agencja informacyjna podała, że pod koniec tego miesiąca Narodowe Stowarzyszenie Przemysłowców zamierza spotkać się z sekretarzem skarbu Paulem O'Neillem, aby przekonać go, że kurs dolara jest zawyżony, co wpływa na osłabienie konkurencyjności ich produktów na światowych rynkach.
Frank Vargo, wiceprezes Narodowego Stowarzyszenie Przemysłowców USA, stwierdził, że istnieje różnica między "silnym, a przeszacowanym dolarem" i o tym właśnie zamierza rozmawiać z O'Neillem.
"Uwagi amerykańskich przedsiębiorców zaciążą na kursie dolara i to w momencie, gdy Japonia ma zamiar przejąć rolę stabilizatora sytuacji gospodarczej w Azji" - powiedział Nick Parsons, strateg rynków walutowych z Commerzbanku.
"Spadek jena mógłby podważyć tę rolę, dlatego japońskie władze mogą obecnie próbować obniżyć kurs dolara" - dodał.
Obawy te poprawiły notowania japońskiej waluty, która wzrosła również do najwyższego od dwóch tygodni poziomu do euro. Na kurs euro negatywny wpływ miała również środowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego (ECB) o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
Kurs dolara oscylował w okolicach najniższego od dwóch tygodni poziomu 123 jenów, a euro wyceniano na 109,1 jena.
Kurs euro znajdował się nieznacznie powyżej najniższego od tygodnia poziomu wobec dolara. Inwestorzy czekają na publikację o 14.30 czasu warszawskiego danych na temat sprzedaży detalicznej w USA, a także wskaźnika nastrojów konsumenckich Unwersytetu Michigan.
Zdaniem analityków znacznie gorsze dane o sprzedaży detalicznej mogą wywołać dalszy spadek dolara.
Euro wyceniano na 88,80 centa, jednak inwestorzy nadal pesymistycznie wypowiadają się na temat przyszłego kursu waluty.
"Tak długo jak ECB nie zacznie podejmować działań mających na celu promowanie wzrostu gospodarczego, euro będzie tracić" - powiedział jeden z dealerów.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))