Indeksy spadały przez niemal cały dzień, a wskaźnik S&P500 oddalił się od rekordu, który w czwartek miał na wyciągnięcie ręki (zabrakło jedynie dwóch punktów).
Po części piątkowa przecena była wynikiem informacji o nieoczekiwanym spadku wskaźnika optymizmu amerykańskich konsumentów. W marcu jego wartość obniżyła się do 71,8 pkt, podczas gdy ekonomiści oczekiwali zwyżki do 78,0 pkt. z 77,6 pkt w lutym.
Rozczarował również odczyt wskaźnika aktywności przemysłu przetwórczego w rejonie Nowego Jorku. Jego wartość spadła w marcu, zaś analitycy spodziewali się braku zmiany.
Sytuacji nie była w stanie poprawić wyższa od prognoz dynamika produkcji przemysłowej (+0,7 proc.) i najwyższe od marca 2008 r. wykorzystanie mocy produkcyjnych.
Na wartości zyskiwały papiery Bank of America. To zasługa zgody Fed na to, by drugi w USA pod względem wielkości kredytodawca skupił w celu umorzenia akcje o wartości nawet 5 mld USD. To pierwsza taka akcja instytucji od wybuchu ostatniego kryzysu finansowego.
Wzięciem cieszyły się również akcje Morgan Stanley. Właściciel największego na świecie brokera zakupi brakujące mu 35 proc. udziałów we wspólnym z Citigroup przedsięwzięciu po przejściu corocznego badania ze strony Fed.
Inwestorów ucieszyła też informacja, że Discover Financial Services, wydawca kart kredytowych skupi z parkietu akcje o wartości 2,4 mld USD i o podniesieniu kwartalnej dywidendy z 14 do 20 centów.
W górę szła także wycena papierów Freeport-McMoRan Copper & Gold. Aprecjacja kursu była odpowiedzią inwestorów na podwyższenie rekomendacji dla akcji surowcowego potentata przesz analityków banku Goldman Sachs z „neutralnie” do „kupuj”.
Ostatecznie, na finiszu piątkowej sesji indeks DJ IA tracił 0,16 proc. Tak samo było w przypadku indeksu S&P500. Z kolei Nasdaq spadał o 0,30 proc.
W skali całego tygodnia indeksy wzrosły odpowiednio o 0,8 proc. w przypadku DJ, 0,6 proc. S&P i 0,1 proc. NAsdaq.