Lepsze lokaty są nie dla wszystkich

Wysokie stopy procentowe NBP, rosnąca inflacja, spadki na giełdach - każdy z tych czynników powinien wspierać atrakcyjność lokat. Przez długi czas na ich niekorzyść działały jednak same banki, które zwlekały z aktualizacją oprocentowania. Mimo apeli ze strony polityków nie zmieniały stanowiska.

Mogłoby się wydawać, że teraz ugięły się pod presją i poprawiły ofertę. Wystarczy jednak wczytać się w zasady, aby zauważyć, że sytuacja nie uległa dużej zmianie. Godziwe oprocentowanie zazwyczaj oferowane jest tylko nowym klientom, którzy muszą m.in. dokonywać regularnych wpłat, pobrać aplikację czy... mieć urodziny w miesiącu założenia lokaty.

Standardowe oprocentowanie lokat oferowane stałym klientom w największych bankach często nie przekracza 2 proc. Realnie pozostaje więc ono daleko pod kreską - w czerwcu inflacja konsumencka wyniosła 15,6 proc. r/r. Przeciwdziałać temu procederowi instytucji finansowych postanowił Jarosław Kaczyński, który w weekend ostrzegł, że jeśli banki nie poprawią ofert, to na ich zyski zostanie nałożony podatek.

3 miesiące

Aby najbardziej popularny rodzaj depozytu można było nazwać atrakcyjnym, trzeba być gotowym na wykonanie kilku dodatkowych zadań. Rekordowe 6,5 proc. oferowane przez mBank wymaga założenia konta osobistego, otworzenia wirtualnej skarbonki Moje Cele i zadbania, aby miesięczna suma wpłat na rachunek była co najmniej 100 zł większa od obciążeń. Zajmująca drugie miejsce podium lokata Lojalna”estońskiego Inbanku opiewa na 6,25 proc. Środki na niej złożone gwarantowane są przez estoński fundusz gwarancyjny.

Nieco mniej, bo 6 proc., oferuje nowym klientom kilka średniej wielkości instytucji. W Nest Banku do jego otrzymania wystarczy nowe konto osobiste. W Toyocie musi być ono dodatkowo założone online, a w Aliorze z wykorzystaniem aplikacji mobilnej. Z konwencją zerwał Getin, w którym nie trzeba otwierać konta, ale należy wpłacić nowe środki i wyrazić zgodę na kontakty marketingowe ze strony banku.

Konkurencyjna pozostaje lokata Fact” od grupy BFF, która nowym klientom przyniesie 5,75 proc. zwrotu w skali roku, przy stosunkowo wysokiej granicy wpłaty sięgającej równowartości 100 tys. EUR. Gwarantem depozytu jest włoski fundusz gwarancyjny. Aby załapać się na lokatę urodzinową w BNP Paribas i 5,5 proc. odsetek w skali roku trzeba posiadać konto osobiste co najmniej 5 dni przed miesiącem, w którym mamy urodziny, a lokatę założyć w miesiącu, w którym przypadają urodziny. W przypadku braku spełnienia warunków oprocentowanie spada.

Spośród promocyjnych ofert krótkoterminowych najbardziej atrakcyjna jest lokata mobilna w Millennium (5 proc.). Zgodnie z nazwą otworzyć ją należy przez aplikację na smartfonie - mogą to jednak zrobić zarówno nowi, jak i stali klienci.

6 miesięcy

Na pierwszym miejscu pod względem oprocentowania lokat jest Witaj od Nest Banku. Dodatkowe warunki powodują jednak, że “król” półrocznych depozytów jest nagi - oprócz standardowego wymogu nowego konta osobistego Nest oczekuje cyklicznych wpływów wynagrodzenia co najmniej 2000 zł, trzech przelewów oraz płatności kartą i blikiem każdego miesiąca. Nie obędzie się też bez zgód marketingowych.

Bardziej rozsądna wydaje się propozycja Getinu, który za 6,5 proc. na nowe środki przy braku konta osobistego oczekuje wyłącznie wyrażenia zgody na marketing. Pod względem oprocentowania dorównuje mu Inbank, który nie stawia dodatkowych warunków.

W przeciwieństwie do kwartalnych depozytów, półroczne nie obfitują w promocyjne oprocentowanie rzędu 6 proc. Na dłuższych lokatach utrzymał je tylko Toyota Bank, a pozostałe większe instytucje jako górną granicę postawiły 5,5 proc. Dla nowych środków takowe proponuje Citi Handlowy i Santander. BOŚ Bank akceptuje też wpłaty z rachunków, natomiast wymaga zgody na komunikację elektroniczną.

Pułap 5 proc. dotyczy ofert skierowanych zarówno do nowych, jak i stałych klientów. Lokatę podobną pod względem warunków do kwartalnej proponuje Millennium. Wtórują mu Pekao oraz BNP Paribas, tym razem bez skomplikowanych warunków - wystarczy nowe konto założone w oddziale.

12 miesięcy

Na czele rankingu rocznych lokat znajduje się oferta pomijanego dotychczas Credit Agricole. Zdeponować środki na 7 proc. w skali roku mogą tylko nowi klienci maksymalnie 14 dni od otwarcia konta osobistego - ważne jednak, aby zrobić to mobilnie. Zadowalać może dość wysoka górna granica wpłaty (75 tys. zł).

Na podium wśród długoterminowych depozytów ponownie zameldował się Getin, który na lokacie dwunastomiesięcznej Nowe Środki proponuje dokładnie takie samo oprocentowanie (6,5 proc.) i warunki jak w przypadku wersji półrocznej. Dorównać spróbowały mu Toyota Bank i Alior Bank, które wymagają założenia konta osobistego.

Nowym klientom oprocentowanie około 6 proc. oferuje wiele instytucji, natomiast stałych docenił BOŚ, który za 5,75 proc. przy limicie wpłaty 500 tys. zł oczekuje tylko zgody na komunikację elektroniczną. Niewiele gorszą promocję dał wiernym klientom Millennium, który bez górnej granicy wartości środków proponuje oprocentowanie 5,5 proc.