Minfin zakłada deficyt budżetu w 2004 na 4,9 proc PKB WARSZAWA (Reuters) - Plany reformy finansów publicznych, dyskutowane na wtorkowym
posiedzeniu, przewidują przyszłoroczny deficyt na poziomie około 42 miliardów złotych,
czyli 4,9 procent PKB, poinformowała osoba z kręgów rządowych. Oznaczałoby to powiększenie dziury budżetowej z tegorocznego poziomu 38,7 miliarda
złotych (4,8 procent PKB), jednak analitycy sądzą, że wartość deficytu może jeszcze ulec
zmianie zanim rząd skieruje ostateczny projekt budżetu do Sejmu przed końcem września. O godzinie 12.00 rozpoczęło się posiedzenie rządu poświęcone ewentualnym zmianom w
polityce fiskalnej, które miałyby przygotować Polskę do wejścia do Unii Europejskiej w
przyszłym roku. Wynik debaty może też przesądzić o losie ministra finansów - Grzegorza
Kołodki. Trudno powiedzieć, czy rząd poprze cały program reformy finansów publicznych
Kołodki, który przewiduje między innymi wprowadzenienie nowej niższej stawki dla
najmniej zarabiających oraz obniżkę stawki CIT do 19 procent. W poniedziałek premier Miller nieoczekiwanie wspomniał o możliwości wprowadzenia
ujednoliconego podatku liniowego, postulowanego przez grupy pracodawców. Wszelkie zmiany w systemie podatkowym pociągną za sobą konieczność dostosowanie
poziomu dochodów i deficytu budżetowego założonych na przyszły rok. W ostatniej werrsji
projektu minister Kołodko ustalił przyszłoroczny poziom wydatków na 192 miliardy
złotych, a dochodów na 150 miliardów. Do połowy czerwca rząd musi przyjąć wstępne założenia przyszłorocznego budżetu, tak
by mieć czas na konsulatacje w Komisji Trójstronnej. Jednak założony poziom deficytu
oraz wydatków i wpływów budżetowych może jeszcze ulec zmianie. Rząd jest poważnie podzielony w kwestii przyszłego kształtu polityki budżetowej po
wejściu do Unii Europejskiej, która będzie miała znaczenie dla ostatecznej daty
przyjęcia euro. Jednak analitycy spodziewają się, że rząd nie zmieni makroekonomicznych założeń
budżetu na przyszły rok, które zakładają między innymi przyspieszenie realnego tempa
wzrostu do pięciu procent z trzech procent w tym roku. ((Autor: Marta Karpińska; Redagował: Piotr Skolimowski; [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging: marta.karpińska.reuters.com
@reuters.net))