Młodzi dźwignią bankowości

opublikowano: 17-04-2015, 00:00

Z czarnej owcy Polska zmienia się w czarnego konia. Stajemy się coraz bardziej ubankowionym społeczeństwem. Wyprzedziliśmy Słowaków i Węgrów

Kilka wojen na rachunki osobiste między bankami przyniosło efekty. W ciągu czterech lat odsetek osób w wieku 15+ posiadających rachunek bankowy wzrósł aż o 8 pkt. proc. Konto osobiste w ubiegłym roku miało już 78 proc. społeczeństwa — wynika z najnowszego raportu Global Findex 2014 przygotowanego przez Bank Światowy. Nie jest to jeszcze europejska ekstraklasa, daleko nam do krajów bogatego Zachodu, nie mówiąc o Skandynawii, gdzie konto w banku ma każdy dorosły obywatel. Blisko stuprocentowego ubankowienia są Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy i Hiszpanie, a także bratnie narody z dawnego bloku wschodniego. W krajach nadbałtyckich odsetek ubankowienia przekracza 90 proc., a w Estonii osiągnął standardy zachodnioeuropejskie (98 proc.). Przed nami są też Czesi (82 proc.), wyprzedziliśmy natomiast Słowaków (77 proc.) i zostawiamy w pobitym polu Madziarów (72 proc.).

To idzie młodość

Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK, zaznacza, że bezpośrednie porównania mogą być mylące ze względu na różnice demograficzne występujące w poszczególnych krajach.

— W Polsce duży odsetek ludzi mieszka na wsi, gdzie dostęp do usług bankowych jest ograniczony — mówi analityk BZ WBK. Jeśli Polska utrzyma dotychczasowe tempo, nawet z bagażem struktury demograficznej może prześcignąć kraje regionu. W ostatnich trzech latach odsetek ubankowionych wzrósł u nas o wspomniane 8 pkt. proc., w Czechach o 2 pkt. proc., na Węgrzech się nie zmienił, a Słowacja odnotowała spadek o 2,3 pkt. proc. Tomasz Dymowski, dyrektor departamentu zarządzania ofertą produktową Raiffeisen Polbanku, twierdzi, że siłą napędową krajowego rynku rachunków bankowych są młodzi ludzie. Jeśli ktoś, kto jest w sile wieku, nigdy nie bankował, trudno będzie go przekonać do założenia rachunku. To często osoby z małych miejscowości, które nie mają serca do samoobsługi w mobilnych kanałach, a na dodatek mają utrudniony dostęp do klasycznych oddziałów. Z radarów bankowych zniknęła też spora grupa klientów, którzy wyjechali za granicę. Część z nich jeszcze przez jakiś czas trzymała konta w polskich bankach, ale z czasem, gdy emigracja zaczęła się wydłużać, zamykali rachunki w kraju.

— Penetracja usług bankowych jest największa wśród osób młodych. Z każdym rokiem na rynek wchodzi bardziej uświadomionagrupa klientów, w której odsetek ubankowienia przekracza 90 proc. Stąd banki tyle inwestują w pierwsze konta, rachunki dla studentów. To tu jest potencjał zdobywania klientów — mówi Tomasz Dymowski. Widać to również po danych Banku Światowego. O ile w 2011 r. wśród młodzieży w wieku 15-24 lata odsetek osób posiadających konto w banku wynosił 47,2 proc., to w ubiegłym roku już 63,6 proc.

Mało oszczędni

Jeszcze szybciej niż rachunków przybywa w Polsce kart płatniczych, aczkolwiek pole do dalszej intensywnej sprzedaży jest jeszcze bardzo szerokie. Latem 2014 r. kartę debetową miało 49,4 proc. Polaków w wieku powyżej 15 lat, czyli o 12 pkt. proc. więcej niż w 2011 r., niemniej jednak aż 29 proc. właścicieli kont ma tylko sam rachunek, bez żadnego instrumentu płatniczego. Nawet w rozwiniętych krajach liczba kart jest mniejsza od liczby kont, ale równica nie przekracza zazwyczaj 10 proc. Klęską zakończyła się natomiast w Polsce próba przekonania klientów do kart kredytowych. W 2014 r. miało je tylko 16,7 proc. obywateli o 1 pkt proc. mniej niż trzy lata temu. Większą awersję do „kredytówek” mają tylko Węgrzy, którzy masowo wycinali ten rodzaj plastiku z rynku, zmniejszając odsetek kredytów w karcie z 15 do 11,8 proc. Sporo do życzenia pozostawia również oszczędność Polaków. Tylko co piąta osoba trzyma w banku pieniądze na depozycie. Mniej pieniędzy w regionie odłożyli Węgrzy, Rumunii, Bułgarzy. W całej Europie wyróżnia nas natomiast skłonność do zaciągania kredytów. Większe zadłużenie od nas mają tylko mieszkańcy bogatej Skandynawii oraz Turcy. © Ⓟ

2 mld bez rachunku

Raport Global Findex publikowany jest od 2011 r. Najnowsza edycja powstała na podstawie badań przeprowadzonych latem ubiegłego roku w 143 krajach. Eksperci Banku Światowego sprawdzają poziom wykluczenia na rynku usług bankowych, czyli jaki odsetek populacji ma rachunek, zaciąga kredyty i składa depozyty w bankach. W ciągu trzech lat liczba osób posiadających konto osobiste wzrosła na świecie o 700 mln. Odsetek nieubankowionych spadł aż o 20 pkt. proc., ale wciąż 2 mld ludzi na globie nie korzysta z usług finansowych.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Eugeniusz Twaróg

Polecane