Nowy akcjonariusz do końca lipca pokaże plan
Marek Jutkiewicz sypie pomysłami dla Mispolu. Władze spółki jednym przyklaskują, a innym mówią "nie".
Marek Jutkiewicz, który parę dni temu ujawnił się z pakietem 8,94 proc. akcji Mispolu, nie zasypia gruszek w popiele. Do końca lipca opracuje szczegóły swojej wizji dla spółki. Nam ujawnił, co mu chodzi po głowie.
Jest zgoda…
Po pierwsze — Białoruś.
— Mispol nie wykorzystuje w pełni swojej pozycji na Białorusi. Widzę tam potencjał do zwiększenia produkcji i sprzedaży — mówi Marek Jutkiewicz.
Co na to zarząd?
— Zgadzam się z tym. Mispol pracuje przecież nad umocnieniem pozycji na Białorusi. W tym roku sprzedaż wzrośnie o 50 proc. w stosunku do 2008 r. — deklaruje Marek Piątkowski, prezes Mispolu.
Po drugie — napoje. Marek Jutkiewicz, jako założyciel napojowego Hoopa, czuje się tej branży mocny. W 2008 r. kupił Zakład Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Tenczynku.
— Moje inwestycje w branży spożywczej są przemyślane. Uważam, że Mispol jest teraz w dobrej sytuacji do przeprowadzania akwizycji, a moje doświadczenie z branży napojowej mogłoby się tu przydać — uważa Marek Jutkiewicz.
Czy Tenczynek mógłby dołączyć do grupy Mispolu? Odpowiedź jest wymijająca.
— Wielkim atutem Tenczynka jest jego brand, który liczy sobie około 500 lat — podkreśla Marek Jutkiewicz.
Pewnym zaskoczeniem reaguje na to zarząd Mispolu.
— O Tenczynku wiem niewiele, ale jeśli chodzi o napoje, to mamy je już w ofercie. Ten segment generuje nam kilkanaście milionów złotych obrotu rocznie. Jeśli uda nam się zwielokrotnić tę kwotę, to będziemy bardzo zadowoleni — zapewnia Marek Piątkowski.
…i różnice…
Jednomyślności nie widać już w przypadku innych pomysłów Marka Jutkiewicza. Jego kolejną propozycją jest bowiem integracja produkcji. Mispol ma dziś cztery zakłady w Polsce, jeden na Białorusi i trzy w Czechach. Czy nowemu akcjonariuszowi chodzi po głowie ich zamykanie? Nie odpowiada wprost.
— Mispol ma sporo rozproszonych zakładów. A dziś trzeba dążyć do osiągania korzyści skali — twierdzi Marek Jutkiewicz.
Inną wizję ma tymczasem zarząd, a wspiera go w tym Krzysztof Smolarczyk, dysponujący pakietem 5,96 proc. walorów Mispolu.
— W najbliższym czasie zakłady nie tylko nie będą zamykane, ale będą potrzebowały inwestycji i rozbudowy — zapowiada Krzysztof Smolarczyk.
Różnicę zdań widać też w kwestii podejścia do marketingu. Marek Jutkiewicz przekonuje, że Mispol powinien położyć na to większy nacisk.
— Przykładowo, segment dań gotowych wymaga obecnie budowania silnych brandów — ocenia Marek Jutkiewicz.
Zarząd jest sceptyczny.
— Ostatnio wstrzymaliśmy wydatki promocyjne — mówi Marek Piątkowski.
…ale dogadają się
Można przypuszczać, że główni gracze w Mispolu osiągną porozumienie.
— Od dawna znam p. Jutkiewicza i cieszę się, że wszedł do Mispolu. Mam nadzieję, że zwiększy zaangażowanie. Liczymy na niego w kwestii finansowania planów spółki — zaznacza Krzysztof Smolarczyk.
Czy w grę wchodzi np. emisja akcji?
— Są różne pomysły, a ja jestem tylko jednym z akcjonariuszy — odpowiada Marek Jutkiewicz.