MSWiA musi przebadać majątek PZU
Dopiero w poniedziałek wpłynął do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o zgodę na zakup przez Eureko od Skarbu Państwa 21 proc. akcji PZU, dających konsorcjum kontrolę nad spółką. Resort musi teraz przyjrzeć się każdej z około tysiąca nieruchomości należących do spółki.
Cztery dni po podpisaniu przez Eureko i Skarb Państwa umowy sprzedaży 21 proc. akcji PZU do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wpłynął wniosek o zgodę na objęcie przez zagranicznego inwestora większościowego udziału w akcjonariacie towarzystwa. Przejęcie przez Eureko kontroli nad PZU uzależnione jest teraz od otrzymania promesy od resoru spraw wewnętrznych.
Wniosek nie trafił do MSWiA w dniu podpisania umowy, ponieważ musiał zostać uzupełniony o numery działek, na których znajdują się nieruchomości należące do spółek grupy PZU. Przy okazji okazało się, że wymaga to niekiedy uzupełnienia dokumentów grupy, która w ostatnich latach dokonywała wielu transakcji na rynku nieruchomości. Nie pomagał przy tym niezbyt sprawny system ewidencji gruntów.
Urzędników resortu spraw wewnętrznych czeka teraz dużo pracy. Muszą sprawdzić, czy któraś z nieruchomości spółki nie znajduje się w newralgicznym punkcie z punktu widzenia interesu państwa. Grupa PZU dysponuje tymczasem blisko tysiącem obiektów i gruntów w całym kraju.
Teoretycznie na rozpatrzenie wniosku resort ma dwa tygodnie, ale w przypadku wątpliwości i konieczności uzupełnień termin ten może się przesuwać. Z drugiej strony sprawę mogą przyspieszyć decyzje polityczne spowodowane zbliżającą się zmianą ekipy rządzącej.