Musimy odbudować klasę rentierów. Na bank

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2006-07-04 00:00

Doradca finansowy może w przyszłości przeobrazić się w bank. Wcześniej musi jednak osiągnąć break even.

W czwartym roku od startu doradca finansowy Xelion, spółka należąca w połowie do Pekao, a w połowie do włoskiego Unicredit, zaczął z sukcesem uzyskiwać aktywa.

— W 2005 r. stworzyliśmy nową strategię, precyzyjnie określając, w czym spółka ma się specjalizować i do jakiego segmentu kierować ofertę. Efekty widać już w tym roku — podkreśla Adam Niewiński, prezes Xelion Doradcy Finansowi.

Dla bogatych

Przede wszystkim spółka niemal podwoiła aktywa.

— 2005 r. Xelion zamknął aktywami 230 mln zł. Na koniec czerwca zarządzaliśmy już 470 mln zł — mówi Adam Niewiński.

Spółka koncentruje się na doradztwie w zarządzaniu majątkiem zamożnych klientów, którzy mogą w zarządzanie powierzyć 100 tys. zł. Jednak średnia aktywów przypadających na klienta w tej spółce wynosi 200 tys. zł.

— Byłbym zadowolony, gdyby do końca roku nasze aktywa wzrosły o kolejne 200 mln zł. Klientom oferujemy kilkadziesiąt rozwiązań finansowych, m.in. przez możliwość inwestycji w polskie i zagraniczne fundusze. Współpracujemy z 11 partnerami. Nie oferujemy jednak ich poszczególnych produktów. Budujemy klientom zdywersyfikowany portfel. Naszym celem jest odtworzenie w Polsce klasy rentierów — tłumaczy Adam Niewiński.

Klient może mieć w Xelionie rachunek z pełnym pakietem kart, w razie potrzeby spółka zaoferuje mu też kredyt hipoteczny Pekao, choć nie chce się na tym koncentrować.

Ścisła specjalizacja

Spółka stawia na doradców i aktywne pozyskiwanie klientów.

— Obecnie mamy 200 doradców, co oznacza, że ich liczba od początku roku wzrosła o 60. Rozbudowujemy także sieć. Mamy 13 placówek w największych miastach Polski, ostatnio otworzyliśmy dwie nowe i nie wykluczamy kolejnych dwóch do końca roku — mówi Adam Niewiński.

Spółka nie ma w planach szerokiej rozbudowy oferty, np. nie chce zarządządzać nieruchomościami.

— Prędzej wprowadzimy doradztwo podatkowe — uważa Adam Niewiński.

Skok na bank

Polski Xelion Banca wzorowany jest na włoskim z grupy Unicredit, który też specjalizuje się w pozyskiwaniu najbogatszych klientów i zarządzaniu ich portfelem. Tyle że włoski Xelion ma licencję bankową.

— Nie wykluczamy, że również w Polsce nasi inwestorzy zdecydują, iż musimy mieć licencję bankową. To dałoby nam większą elastyczność. Jednak wcześniej Xelion musi osiągnąć break even (punkt, od którego spółka zaczyna zarabiać), a zgodnie ze strategią ma to się stać w 2008 r. — ujawnia Adam Niewiński.

Jego zdaniem, dla inwestorów ważniejsze niż zysk jest jednak zbudowanie przez spółkę portfela długoterminowych aktywów.