Po czterech dniach wzrostów amerykańskie indeksy stanęły. Od początku sesji wskaźnik Dow Jones i Nasdaq krążą wokół poziomów z wtorkowego zamknięcia. Rynek pogodził się już z rychłym rozpoczęciem wojny w Iraku i wyczekuje na rezultaty posiedzenia Fedu. Redukcji stóp raczej nie będzie, ale Alan Greenspan z pewnością powie coś interesującego.
Mocna przecena spotyka spółki z branży tytoniowej. Altria Group (dawniej Philip Morris) traci 8 proc., a R.J.Reynolds ponad 6 proc. „New York Times” ujawnił, że Departament Sprawiedliwości chce od nałożyć na te spółki i trójkę ich konkurentów rekordową karę 289 mld USD za wieloletnie niebezpieczne praktyki rynkowe.
Na rynku ropy utrzymuje się spadek cen surowca. Zyskuje dzięki temu kurs spółek chemicznych, korzystających z ropy, na czele z gigantem Du Pont. Dzięki największemu od lat jednodniowemu spadku ceny baryłki rośnie też wycena linii lotniczych.
Wpływu na rynek nie miały fatalne dane z rynku nieruchomości, który dotychczas dzielnie opierał się dekoniunkturze. Tymczasem liczba nowych budów spadła w lutym najmocniej od dziewięciu lat.
ONO