Notowania ropy biją kolejne rekordy. W piątek ceny tego surowca wzrosły do najwyższego poziomu od blisko 2 lat. W Londynie baryłka ropy Brent w dostawach na marzec zdrożała o 1,6 proc. do poziomu 31,95 dolarów. Ropa w transakcjach elektronicznych na marzec w Nowym Jorku zdrożała zaś o 1,4 proc. do 34,64 dolarów za baryłkę.
W kolejnych dniach raczej trudno spodziewać się przeceny po ostatnich silnych wzrostach. Wysokie ceny to przede wszystkim efekt obaw o zakłócenie dostaw ropy w momencie wybuchu wojny w Zatoce Perskiej. Irak jest ósmym pod względem wielkości światowym eksporterem ropy. W ostatnich tygodniach sprzedawał średnio 1,7 mln baryłek dziennie. Blisko 17 proc. ropy eksportowanej przez Irak trafia do Stanów Zjednoczonych. Specjaliści obawiają się, że po wybuchu wojny na Bliskim Wschodzie dostawy z innych państw Zatoki Perskiej będą ograniczone. Kraje tego regionu kontrolują 40 proc. światowego rynku ropy.