Julia Pitera przesłała do Sejmu faks z informacją, że jutro o 14, kiedy miała
stawać przed komisją ds. specsłużb, referuje jeden punkt na posiedzeniu Rady
Ministrów. Dla przewodniczącego komisji Jarosława Zielińskiego z PiS-u to
ewidentny unik. Twierdzi, że ma inne obowiązki. Chciałbym bardzo wyraźnie
powiedzieć, że zaproszenie do minister Pitery na jutrzejsze posiedzenie komisji
zostało wystosowane jeszcze przed świętami - powiedział Zieliński reporterowi
RMF FM Markowi Smółce.
Zdaniem Zielińskiego można było tak ułożyć sobie plan pracy, by móc
odpowiadać przed komisją. A teraz minister Pitera daje powód, by sądzić, że nie
jest w stanie obronić swojego raportu. Szef CBA Mariusz Kamiński zadeklarował,
że będzie jutro odpowiadał przed komisją.