Pobór przez organizacje zarządzające prawami autorskimi opłat za publiczne odtwarzanie muzyki zawsze wymaga trudnego kompromisu. Chodzi o wyważenie interesów przedsiębiorców oraz przywilejów twórców. Branża hotelarska nie kwestionuje samego pobierania wspomnianych opłat. Kością niezgody pozostają jednak stawki i zasady ich naliczania, forsowane przez Komisję Prawa Autorskiego przy ministrze kultury.
Żadnego logicznego uzasadnienia nie ma jej najnowszy pomysł. Oto hotele miałyby uiszczać opłaty nie od liczby faktycznie użytkowanych pokoi, ale od… wszystkich, również niezajętych przez gości. Jeśli dodamy do tego, że stawki opłat w Polsce należą do najwyższych w Europie, to mamy do czynienia z groźbą poważnego obciążenia całego sektora. Niestety, nieuzasadnione zmiany w tabelach opłat usiłuje się wdrożyć bez rzeczywistej konsultacji z branżą — przesłanie projektu z wyznaczeniem kilkudniowego terminu na wniesienie uwag wypada uznać za niesmaczny żart.