Realne jest niebezpieczeństwo pogorszenia sytuacji w Eurolandzie — ostrzegał Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, na konfrencji po decyzji utrzymującej dotychczasową wysokość stóp procentowych.
To niebezpieczeństwo wiąże się z ponownym pojawieniem się napięć na rynku długu państw euro. Ostrzegł, że sytuacja ma potencjał „rozlania się” na realną gospodarkę Eurolandu.
Podkreślił, że mimo wszystko spodziewa się umiarkowanego wzrostu gospodarki obszaru euro w tym roku. Jego zdaniem, inflacja prawdopodobnie utrzyma się powyżej 2 proc., choć istnieje ryzyko jej dalszego wzrostu, szczególnie za sprawą drożejących surowców.
Mario Draghi spodziewa się spadku inflacji poniżej 2 proc. na początku 2013 r.