Negatywne skutki nowych regulacji wprowadzonych w ramach Polskiego Ładu omijają programistów. Mogą oni płacić podatki wynikające z umowy o pracę, wykorzystując skalę podatkową, podatek liniowy albo ryczałt. Polski Ład proponuje ryczałt rzędu 12 proc. W efekcie programista, który skorzysta z tej możliwości i zarabia miesięcznie 15 tys. zł netto, zainkasuje w ciągu roku 140 tys. zł. Ta sama osoba rozliczająca się podatkiem liniowym zarobi 130 tys. zł, a etatowiec – 115 tys. zł.
Ponadto wielu programistów może skorzystać z ulgi IP Box. Jest ona skierowana do każdego, kto prowadzi działalność innowacyjną. Dzięki niej podatek wyniesie tylko 5 proc.
– Z naszych obliczeń wynika, że wybór podatku liniowego z ulgą IP Box umożliwia wygenerowanie większych oszczędności niż ryczałt nawet po obniżeniu jego stawki do 12 proc. – mówi Marek Czyżewski, prezes serwisu Pravna.pl, który świadczy usługi prawne dla biznesu.
Kolejną istotną zmianą podatkową, która może wpływać na sposób rozliczeń w sektorze IT, jest możliwość łączenia IP Box z ulgą B+R. Korzystając z tego rozwiązania pracownik działający w sektorze nowych technologii może odliczyć wydatki kwalifikowane od kosztów uzyskania przychodu i podstawy opodatkowania.
– Jednak nie wszyscy zatrudnieni w branży IT mogą skorzystać z ulgi IP Box. Menedżerowie wyższego szczebla, osoby, które już w niewielkim stopniu zajmują się programowaniem, a bardziej nadzorują pracę innych, nie mogą liczyć na pozytywną opinię ze skarbówki w tym zakresie. Wydaje się, że to oni będą największymi beneficjentami nowej ryczałtowej stawki, a programiści, którzy na co dzień zajmują się pisaniem kodu, skorzystają z IP Box – mówi Marek Czyżewski.