W 2009 r. Karin Lesiak założyła firmę edukacyjną pomagającą rodzicom i nauczycielom w rozbudzaniu pasji naukowych u dzieci. W pewnym momencie jej rozwoju zawodowego, w którym — jak sama przyznaje — nie było jej do śmiechu, trafiła na jogę śmiechu, która ją zachwyciła. W 2013 r. ukończyła kurs dr. Madana Katarii i od tego czasu zaraża śmiechem zawodowo i na pełen etat — w ramach projektu Joga Śmiej się z Pasją.
Radosne sesje
— Śmiać możemy i powinniśmy się nauczyć — tak jak jazdy na rowerze. Gdy posiądziemy tę umiejętność, będziemy mogli zacząć czerpać z niej korzyści dla zdrowia, dla samopoczucia, a nawet dla biznesu — przekonuje Karin Lesiak.
Mając przekonanie o dobroczynnych właściwościach śmiechu, Karin Lesiak postanowiła pokazać ludziom, jak cenny dar posiadają, a następnie uczyć ich korzystania z niego w życiu prywatnym i zawodowym. Nauka ta odbywa się podczas sesji śmiechu — prywatnych i grupowych. Do joginki śmiechu trafiają ci, którzy potrzebują go profilaktycznie, ale też osoby, dla których może się on okazać skutecznym lekarstwem. Seniorzy, osoby niesprawne ruchowo, osoby z depresją i przewlekle chore,nauczyciele, uczniowie, studenci, ale też weseli młodzi ludzie organizujący wieczory panieńskie czy eventy firmowe — wszyscy potrzebują śmiechu, choć mają ku temu różne powody.
Humor w biznesie
Śmiech i poczucie humoru przekłada się również na wyższą efektywność w biznesie. Karin Lesiak przekonuje, że uśmiechnięci lub często śmiejący się pracownicy mogą odczuwać mniejszy stres i być w lepszej kondycji psychicznej, co natomiast może mieć wpływ na zmniejszenie ich absencji w pracy i poprawić efektywność. Jej zdaniem, profesjonalnie przeprowadzone treningi śmiechu mogą dać uczestnikom wzrost kreatywności, koncentracji i mobilizacji do podejmowania kolejnych wyzwań. Działając w sferze przedsiębiorców — i będąc jedną z nich — trenerka śmiechu podkreśla, że nie należy traktować śmiechu tylko jako czegoś niepoważnego.
— Wyobraźmy sobie długie, bardzo trudne szkolenie. Udowodniono, że mózg przyjmuje efektywnie informacje przez ok. 45-60 minut, a szkolenia trwają niekiedy całymi dniami. Z pomocą przychodzi tu joga śmiechu i krótka chwila na rozluźnienie. Śmiejąc się, oddychamy naturalnie, mocniej używamy wtedy również przepony. Dotleniona krew zaczyna szybciej krążyć w naszym ciele, a wówczas odzyskujemy świeżość umysłu. Wielokrotnie prowadziłam takie krótkie sesje śmiechu podczas szkoleń i zawsze miały pozytywny wpływ na uczestników — opowiada Karin Lesiak.
Poza sesjami będącymi przerywnikami w konferencji, szkoleniu czy wykładzie Joga Śmiej się z Pasją oferuje też dedykowane sesje dla firm, które przyczyniają się do budowy dobrego, zmotywowanego i lepiej komunikującego się zespołu.
Z jogą do szkół
Aby dotrzeć do etapu biznesu, w którym jest teraz, Karin Lesiak przeszła wiele kursów i szkoleń. Zdobywała wiedzę i poszerzała swoją biblioteczkę o książki dotyczące badań na temat wpływu śmiechu na człowieka. To wpłynęło na jej rozwój osobisty, ale też przekłada się na rozwój firmy.
— Teraz marzą mi się zajęcia jogi śmiechu w szkole — mówi pomysłodawczyni Joga Śmiej się z Pasją. I niewykluczone, że niebawem taki pomysł będzie miał szansę realizacji. Jak wynika z badań przeprowadzonych w Kanadzie, wśród dzieci, które „nauczyły się” śmiać, zmniejszyła się agresja, a zwiększyła zdolność uczenia się. Poza tym zmniejszyła się absencja chorobowa i łatwiejsza była współpraca zarówno między samymi uczniami, jak też między uczniami i nauczycielami.
Zanim jednak Karin Lesiak wkroczy z jogą śmiechu do polskich szkół, będzie regularnie odwiedzać miejsca, w których już pracuje i w których przekonała wiele osób o potędze śmiechu. Są to m.in. Centrum Onkologii na warszawskim Ursynowie, Centrum Zdrowia Dziecka, Forum Przedsiębiorców działające na warszawskim Targówku, Społeczny Klub Śmiechu, a także wiele fundacji i stowarzyszeń.