Pragnienie stale rośnie
DLA UWAŻNYCH obserwatorów rynku piwnego nie jest zaskoczeniem, że Brok zamierza zwiększyć w najbliższym czasie moce produkcyjne. Do realizacji tego celu nie wystarczy już jednak wzrost produkcji w samym koszalińskim browarze.
BARDZO dobre wyniki sprzedaży przez pięć miesięcy tego roku spowodowały, że już teraz firma sprzedaje więcej piwa niż jest w stanie wyprodukować. Posiłkuje się piwem w cysternach sprowadzanym od właściciela browaru, czyli niemieckiego Holstena. Zwiększony tegoroczny popyt zmusił też kierownictwo koszalińskiej spółki do zlecenia produkcji piwa kieleckiemu Palmowi.
MOCE produkcyjne Broka nie wzrosną diametralnie nawet po zakończeniu drugiego etapu modernizacji warzelni w przyszłym roku. W tej sytuacji trudno się dziwić, że zarząd spółki szuka kompleksowego rozwiązania problemu w postaci zakupu na terenie Polski południowej browaru lub, co się wydaje bardziej prawdopodobne, budowy nowego zakładu produkcyjnego.
BROK ma aspiracje stać się producentem ogólnopolskim. Do tego nie wystarczy dobrze rozbudowana sieć sprzedaży w postaci 11 spółek dystrybucyjnych i 15 krajowych oddziałów. Wybudowanie browaru w południowej części kraju jest uzasadnione, nie tylko z logistycznego, ale i z ekonomicznego punktu widzenia. Transport piwa powyżej 150-200 km jest mało opłacalny. Opanowanie do 10 proc. rynku przez Broka stanie się możliwe, jeżeli branża będzie się w najbliższych latach rozwijała tak dynamicznie jak ostatnio.
ISTNIEJE jednak niebezpieczeństwo, że regularne podwyżki podatku akcyzowego (mówi się o kolejnej od 1 września), zniesienie kontyngentów na import piwa, krucjaty ze strony przeciwników reklamy oraz perspektywa zalewu taniego piwa z krajów sąsiednich mogą zachwiać rynkiem i doprowadzić do spadku sprzedaży. Zarząd koszalińskiej spółki musi zatem szczególnie uważnie monitorować rynek.
WIĘKSZOŚĆ polskich producentów ma zapas mocy produkcyjnych. Brok chcąc za parę lat sprzedawać 2,5 mln hl piwa rocznie, musi zwiększyć swoje możliwości produkcyjne. Aby zrealizować te plany, Brok nie tylko powinien, ale wręcz musi wybudować nowy browar.