Pri-Dom ma być zlikwidowany
Wspólnicy Pri-Dom, spółki z Katowic wchodzącej w skład Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych Holding, zarządzili likwidację firmy. Pri-Dom, który zajmował się produkcją zestawów kontenerowych, większość zleceń wykonywał dla PRInż Holding. Gdy przestały one napływać, w maju 2000 r. spółka zaczęła mieć problemy.
— PRInż Holding przestawił się na inny typ kontenerów, dostarczanych przez firmę z Płocka i zerwał z nami umowę. Ostatnie zlecenie w ramach holdingu wykonaliśmy w czerwcu 2000 r., a dotyczyło ono wykonania zaplecza budowlanego przy przebudowie ul. Armii Krajowej w Katowicach — wyjaśnia Gabriel Markiewicz, likwidator Pri-Dom z Katowic.
Pri-Dom wykonywał dla PRInż Holding około 70 zleceń rocznie. Wykonanie i ustawienie jednego kontenera kosztuje około 17 tys. zł.
Zdaniem Gabriela Markiewicza, długi spółki, które wynoszą 10-15 tys. zł, powinny zostać spłacone, a środki na ten cel pochodzić mają ze sprzedaży maszyn i urządzeń, należących do Pri-Dom.
Pri-Dom, który powstał w 1994 r., wyłonił się, jak większość spółek zależnych, ze struktury holdingu. Blaszane kontenery produkował pod konkretne zamówienia PRInż Holding. Pracowników, których w ostatnim okresie zostało tylko pięciu, udało się przenieść do innych spółek, wchodzących w skład holdingu, liczącego obecnie 12 firm. DM