Przejęcia gigantów zachęcają do zakupów

Po poniedziałkowej, najmocniejszej od listopada, przecenie niemal nie zostało już śladu. W godzinę po dzwonku na otwarcie wszystkie główne indeksy rosną o 0,8 proc. Inwestorzy świętują informacje o przejęciach w branży elektronicznej i medialnej, a optymizmem napawają także dobre dane o koniunkturze w sektorze usługowym.

Dane PMI dla Niemiec wskazały na mocniejsze ożywienie, niż spodziewali się analitycy. W Wielkiej Brytanii usługi niespodziewanie rozwijały się zamiast się kurczyć, a indeks koniunktury w branży w USA zgodnie z oczekiwaniami pokazał wartość 55,2 punktu, oznaczającą solidne ożywienie. Nastroje wspiera także bycza prognoza Eda Yardeniego. Strateg inwestycyjny firmy Yardeni Research przewiduje, ze indeks S&P500 zakończy półrocze 11 proc. powyżej obecnych pułapów.

Wstrzymano handel akcjami Della. Trzeci co do wielkości producent komputerów osobistych na świecie przyjął ofertę wykupu złożoną przez prezesa Michaela Della i fundusz Silver Lake Management. To przesądza, że spółka zniknie z nowojorskiej giełdy. Wartość transakcji to 24,4 mld USD, o 25 proc. więcej od kapitalizacji sprzed trzech tygodni, kiedy po raz pierwszy poinformowano o rozmowach między oboma stronami.

O 6 proc. w górę poszły notowania Zyngi. Zalecenie dla akcji największego producenta gier online na świecie z „poniżej rynku” do „kupuj” podniósł Bank of America. W najlepsze trwa zimowa ofensywa BlackBerry. Po odejściu od starej nazwy (Research in Motion) i zatrudnieniu Alicii Keys na stanowisku dyrektora kreatywnego prezes spółki Thorsten Heins zapewnił, że pierwsze wyniki sprzedaży smartfona Z10 są zachęcające. Od września akcje kanadyjskiej firmy zyskały już 154 proc.

O 16 proc. drożeją papiery Virgin Media. Spółka prowadzi rozmowy na temat możliwego przejęcia przez Liberty Global. 4 proc. straty notują jednak papiery Yum! Brands. Tegoroczne zyski największego na świecie operatora restauracji Fast food będą niższe od oczekiwań. Wszystko przez skandal związany z bezpieczeństwem żywności w Chinach. Z tego rynku Yum! Brands czerpało 44 proc. przychodów.