Ministerstwo Finansów ponownie nie może sobie poradzić z informatyzacją izb skarbowych. Przetarg wartości niemal 40 mln zł znów został przesunięty.
Po raz trzeci w 2003 r. Ministerstwo Finansów (MF) przesunęło termin składania ofert na wdrożenie systemu opartego na terminalach komputerowych, którego wartość szacuje się na 40 mln zł. Pierwotnie oferenci mieli czas na złożenie propozycji do końca marca, potem wyznaczono jeszcze dwa terminy.
— Teraz poinformowano ich o kolejnym przesunięciu — mówi nasz informator.
System, który ma poprawić obsługę podatków, miał zostać wdrożony już w 2002 r. MF jednak nie było w stanie dokonać wyboru dostawcy i unieważniło przetarg. Wówczas zamówienie dotyczyło 10 tys. terminali i 800 serwerów. Teraz stawką jest 12 tys. tzw. cienkich klientów oraz prawie 1000 serwerów. W sprzęt zostaną wyposażone izby skarbowe oraz centrala ministerstwa. Jednak ciągłe przesuwanie terminów przetargu nie wróży dobrze projektowi.
— To na razie drobne przesunięcia. Nie ma w tym nic dziwnego. Po prostu ministerstwo otrzymuje od oferentów dodatkowe pytania do specyfikacji przetargowej i dlatego przesuwa termin składania ofert — uspokaja inny oferent.
Jest jednak faktem, że MF nie może chwalić się dotychczasową informatyzacją. Najwyższa Izba Kontroli nie zostawiła suchej nitki na resorcie za postępy w tej kwestii. W ciągu pięciu lat wydano bowiem grube pieniądze (przynajmniej 374 mln zł), które nie przyczyniły się do poprawy funkcjonowania resortu.