Katowicka spółka jest zadowolona z wyników pierwszego kwartału. Prezes podtrzymał prognozy.
Elektrobudowa, specjalizująca się w usługach elektromontażowych, pierwszy kwartał zakończyła wzrostami. Przychody wyniosły 169,6 mln zł (wzrost o 27 proc. wobec takiego samego okresu rok wcześniej), a zysk netto 10,9 mln zł (wzrost o 75 proc.). Zysk operacyjny zwiększył się z 8,3 mln zł do 12,7 mln zł.
— Wyniki uważam za bardzo przyzwoite. Zaważyła na nich wysoka sprzedaż i lekka poprawa rentowności na kontraktach — mówi Jacek Faltynowicz, prezes Elektrobudowy.
Podtrzymał lutowe prognozy zakładające 685 mln zł skonsolidowanych przychodów i 39 mln zł zysku netto. W budżecie spółka założyła, że wartość zamówień, które zamierza uzyskać w tym roku, wynosi 752,1 mln zł.
— Mamy umowy do podpisania wartości 150 mln zł. I to się stanie — zapewnia prezes Faltynowicz.
Wczoraj na parkiecie akcje spółki taniały przy spadającym rynku. Ostatecznie na zamknięciu za akcję płacono 197 zł, o 1,8 mniej niż w środę.