Złoto drożeje od dłuższego czasu w związku z przekonaniem, że bank centralny USA zacznie we wrześniu obniżać stopy procentowe. To obniża rentowność obligacji USA i osłabia dolara wobec innych walut, co zwiększa atrakacyjność złota dla inwestorów. Piątkowe dane o rynku pracy w USA w sierpniu, które okazały się dużo gorsze niż oczekiwano, nasiliły spekulacje, że skala obniżek stóp procentowych w USA może być większa niż dotychczas sądzono. CME FedWatch Tool pokazuje, że rynek uwzględnia w cenach 12 proc. prawdopodobieństwo cięcia stóp na posiedzeniu 17 września o 50 pkt bazowych.
Wzrost notowań złota wynika również z oczekiwania, że nadal będą kupowały je banki centralne. W niedzielę ogłoszono, że Ludowy Bank Chin zwiększył w sierpniu zasoby złota w rezerwach dziesiąty miesiąc z rzędu. Tym razem o 60 tys. uncji i wynoszą one już 74,02 mln. Od listopada bank centralny Chin kupił już 1,22 mln uncji złota.
Do wzrostu ceny złota przyczynia się również prezydent Donald Trump dążeniem do uzyskania wpływu na politykę Fed. W ubiegłym tygodniu Goldman Sachs ogłosił, że podważenie niezależności banku centralnego USA może spowodować wzrost kursu złota nawet do 5000 USD.
W poniedziałek na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodącego, wrześniowego kontraktu rósł o 24,90 USD, czyli 0,7 proc. do rekordowych 3638,10 USD. W tym roku złoto drożeje już o ponad 38 proc. Złoto z najmocniej handlowanych, grudniowych kontraktów osiągało w poniedziałek rekordowy kurs 3685,70 USD, a obecnie drożeje o 0,6 proc. do 3674,60 USD. Na rynku kasowym cena złota również ustanowiła rekord sięgając wcześniej w poniedziałek 3646,12 USD. Obecnie drożeje o 1,3 proc. do 3634,56 USD.