- Jeśli nastąpi kontynuacja tego, co mamy obecnie w Libii, wojny domowej, lub dojdzie do transgranicznych konfliktów w regionie, wówczas zobaczymy marsz ceny ropy raczej w pobliże 200 USD niż 100 USD – powiedział Ferguson dziennikowi The Telegraph. – To będzie większy kopniak dla gospodarki USA, a także całej gospodarki światowej, niż wszystko co stało się w latach 70. – dodał.
Ferguson twierdzi, że nie ma co oczekiwać iż w Libii i innych państwach regionu, o których było ostatnio głośno, nowoczesna demokracja zastąpi stare reżimy.
- Najmniej prawdopodobny wynik tych wydarzeń to to, że znaczna część Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu stanie się demokracjami w zachodnim stylu. Moim zdaniem, znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że zobaczymy czy to restaurację rządów wojskowych w tych krajach, czy wojny domowe, czy też przejęcie władzy przez Islamistów czy to w drodze wyborów czy siłą – powiedział.
MD, moneynews.com